Policjanci pod Wrocławiem namierzyli "dostawczaka", którym poruszał się mężczyzna. Po zatrzymaniu do kontroli funkcjonariusze nie byli zaskoczeni tym, co znajdowało się w środku. Spodziewali się nielegalnego tytoniu i tak też było. 36-letni mężczyzna przewoził busem 20 worków wypełnionych po brzegi tytoniem. Wszystko bez jakichkolwiek znaków akcyzy - blisko 400 kilogramów.
To jednak nie był koniec policyjnych czynności w tej sprawie. Funkcjonariusze ustalili miejsce składowania nielegalnego towaru. Był to magazyn na terenie jednego z pobliskich powiatów. Policjanci pod magazynem zjawili się jeszcze tego samego dnia. W obecności właściciela weszli na teren posesji. Był to kompleks budynków. Po wejściu do magazynów, funkcjonariusze od razu wyczuli charakterystyczną woń tytoniu i alkoholu. W wyniku przeszukania pomieszczeń policjanci ujawnili kolejne worki z tytoniem. Z zatrzymanym wcześniej towarem daje to ponad 1,2 tony nielegalnego tytoniu.
Mundurowi na miejscu znaleźli też podrobione papierosy jednej ze znanych marek – 2,5 tysiąca paczek. Dodatkowo podłoga magazynu wyłożona była pojemnikami z alkoholem. W pięciolitrowych pojemnikach było blisko 3 tysiące litrów, najprawdopodobniej spirytusu.
Policjanci oszacowali straty z tytułu uszczupleń podatku akcyzowego i VAT na rzecz Skarbu Państwa i wyniosły one blisko 1.5 miliona złotych. Dziś zatrzymany mężczyzna ma być doprowadzony do prokuratury. Policjanci nadal pracują nad tą sprawą i badają kolejne jej wątki.
Źródło: KMP we Wrocławiu
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?