Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko Włosi wiedzą, że wśród nas jest wielu kosmitów

Janusz Michalczyk
Paweł Relikowski
Watykan ogłosi encyklikę, która zapowiada wylądowanie istot pozaziemskich, zaś włoski rząd uspokaja, że kosmici nie zagrażają ludziom - mówi Maria Cuffaro, dziennikarka trzeciego kanału włoskiej telewizji publicznej.

Całe Włochy od kilku dni mają świetną zabawę, oglądając krążące po internecie nagranie, do złudzenia przypominające audycję RAI3. Szybko się okazało, że filmik promuje film "Ostatni Ziemianin", w którym Maria Cuffaro gra samą siebie, czyli spikerkę robiącą widzom wodę z mózgu.

Żarty żartami, a przecież jest sporo przesłanek na to, że kosmici już dawno wylądowali na Ziemi. Na przykład Tomasz Lis stwierdził kilka dni temu, że kosmitą jest były minister sprawiedliwości, a teraz poseł PO Andrzej Czuma. Szef specjalnej komisji ds. nacisków w czasach rządów PiS ogłosił: po wyczerpującej analizie dokumentów doszedłem do wniosku, że brakuje dowodów na naciski. Według Lisa, Czuma jest kosmitą, bo w ogóle nie rozumie ludzkich zachowań (naciski to nie zawsze polecenia na piśmie, lecz czasami ustne sugestie). I że szukanie materialnych śladów takich nacisków to jak wypatrywanie na niebie latających talerzy. Wiadomo, że Czuma przyleciał do nas z Ameryki, gdzie często rozmawiał z dzwoniącymi do jego rozgłośni osobnikami, ale dotychczas nikt - poza Lisem - nie sugerował, że poseł nawiązywał w ten sposób kontakt z krążącymi nad naszymi głowami spodkami.

Wiele wskazuje na to, że kosmitą może być Roman Szełemej, który wygrał wybory prezydenckie w Wałbrzychu. Zaskakujące, że w ogóle nie przypomina innych polityków lokalnych związanych dotychczas z PO, a także z innymi ugrupowaniami, które do tej pory rozdawały karty w krainie biedaszybów. Prawda o nieziemskiej naturze Szełemeja pobrzmiewa w komentarzach mieszkańców miasta, którzy przy okazji wyborów zawsze sprzedawali swój głos, zdobywając środki na biesiadę, a teraz są trzeźwi, rozgoryczeni i zdezorientowani. To dowód, że w Wałbrzychu dzieją się rzeczy nie z tej ziemi.

Podobno szef aquaparku prowadzi badania, jakiej wielkości ręcznik nie wywołuje moralnego niepokoju osób zgromadzonych w saunie

Włosi zakpili sobie z encyklik papieskich, a my mamy potwierdzenie podejrzeń, że ksiądz Piotr Natanek może być kosmitą. Kardynał Stanisław Dziwisz zakazał mu dwa tygodnie temu nauczania wiernych, bo ksiądz opowiadał, że polski episkopat opanowali masoni, zaś "w samem sercu Europy pojawiła się już wielogłowa bestja apokaliptyczna, zamierzająca się do generalnego szturmu na Chrystusa". W internecie roi się od nagranych kazań księdza Natanka, lecz jego płomienne wezwania do intronizacji Chrystusa na Króla Polski dziwnie słabo przebijają się do społeczeństwa (wyjątek to nadzwyczaj okazały pomnik w Świebodzinie), co wskazuje na to, że ksiądz operuje nie do końca ludzkim językiem.

Kto wie, czy nie należałoby zbadać, czy nie jest kosmitą nowy prezes Wrocławskiego Parku Wodnego, który zaskoczył wszystkich pomysłem, by klienci nie mogli siedzieć nago w tamtejszej saunie. Podobno szef aquaparku prowadzi badania, jakiej wielkości ręcznik nie wywołuje moralnego niepokoju osób zgromadzonych w saunie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że prezes po prostu nie rozumie, po co ludzie wymyślili nagrzane jak piec pomieszczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska