Sprawę zbadał nasz reporter Artur Szkudlarek: - Obecnie mamy we Wrocławiu 10 stacji, w których można zasilać pojazdy elektryczne. Do tej pory kierowcy korzystali z nich kilkaset razy, choć o szczegółach będę mógł poinformować pod koniec roku, gdy będziemy szczegółowo podsumowywać działanie całego systemu - mówi Andrzej Wąsik, dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa UM Wrocławia.
Andrzej Wąsik przyznaje, że taka liczba stacji jest obecnie wystarczająca. - We Wrocławiu nie przybywa na razie samochodów na prąd. Oczywiście, gdyby była taka potrzeba, jesteśmy w stanie zwiększyć ich ilość.
- Jeśli chodzi o stację przy salonie Forda, to została ona przeniesiona w inne miejsce, bowiem nikt z niej nie korzystał. Stacje dla samochodów elektrycznych są specyficzne, bo ładowanie trwa kilka godzin i w tym czasie kierowca musi mieć możliwość zagospodarowania wolnego czas, choćby idąc na zakupy. Dlatego skrzyżowanie ulic Armii Krajowej i Kamiennej nie było najlepszym punktem do tego celu - dodaje dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa UM Wrocławia.
Andrzej Wąsik tłumaczy, że władze miasta cały czas obserwują to, co dzieje się na rynku motoryzacyjnym. - Dziś trudno powiedzieć, czy w przyszłości nadal będziemy wspierać pojazdy na prąd, bo trudno stwierdzić, czy będzie to rozwiązanie najbardziej racjonalne czy nie ustąpi miejsca np. pojazdom hybrydowym, które m.in. kupujemy dla straży miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
