To było pierwsze takie spontaniczne spotkanie. Mieszkańcy zszokowani planowanymi podwyżkami postanowili przystąpić do działań.
- Apeluję o to, żeby nie podpisywać tych aneksów do umowy. Oczywiście to jest sugestia. Czekamy na spotkanie z panią prawnik, która poradzi nam co dalej robić. Planujemy na przyszły tydzień zorganizować spotkanie, po kilkanaście osób z każdego osiedla, na temat dalszych kroków, które będziemy podejmować - mówił Piotr Piekarski, mieszkaniec TBS i radny osiedla.
Podczas spotkania udało się ustalić, że mieszkańcy będą się komunikować ze sobą za pośrednictwem jednej z platform społecznych. Jednocześnie pojawiły się pierwsze pomysły na to jak wywrzeć wpływ na miasto, żeby czynsze nie wzrosły tak drastycznie.
- Do rozmów z miastem powinniśmy przystąpić z jasnym komunikatem, że jako mieszkańcy możemy rozliczać się z podatków nie we Wrocławiu, a w jednym z okolicznych samorządów. Zakładając, że członków TBS jest ok. 8 tys. osób - magistrat odczułby takie uszczuplenie budżetu - zaproponował jeden z mieszkańców.
Kolejne, podobne spotkanie odbędzie się pod ratuszem lub siedzibą TBS przy ul. Przybyszewskiego we Wrocławiu.
Więcej o horrendalnych podwyżkach w TBS Wrocław przeczytasz klikając w link poniżej:
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?