Łupem młodej kobiety padły m.in. obrączka, zawieszka i dwa pierścionki. Zabrała je z szuflady, wykorzystując nieuwagę pracodawców. Pani domu oszacowała ich wartość na blisko 3 tys. zł.
21-latka przyznała się do kradzieży. Oświadczyła też, że biżuterię sprzedała w jednym z lombardów. Odpowie teraz przed sądem. Grozi jej kara nawet do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?