2 z 4
Poprzednie
Następne
Mężczyzna z irokezem napada na kobiety we Wrocławiu w biały dzień. Ofiar jest co najmniej kilka
Uderzenie otwartą dłonią skończyło się dla pani Anny siniakami na szyi i zaczerwienionym policzkiem. Po uderzeniu spadły jej z twarzy okulary. - A co, jeśli miałby nóż albo kwas? - pyta nasza rozmówczyni.