Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Widzew - Śląsk 1:2. Pawłowski: W Łodzi zawsze grało się trudno

JG/ slaskwroclaw.pl
fot. Krystyna Pączkowska - WKS Śląsk Wrocław SA
- Uważam, że w Pucharze Polski liczy się zwycięzca. Cel osiągnęliśmy - jesteśmy w następnej rundzie. Pamiętam, że gdy sam grałem w Śląsku to zawsze trudno się grało na Widzewie. Teraz też tak było - powiedział po wygranym 2:1 meczu w Łodzi trener Tadeusz Pawłowski.

- Przegrywaliśmy 0:1, ale potrafiliśmy odwrócić losy meczu. Mieliśmy jeszcze 2-3 okazje - najlepszą Flavio Paixao. Powinien wewnętrzną częścią stopy skierować piłkę do bramki. Byłem poddenerwowanym tą niewykorzystaną sytuacją. Byłoby 3:1, mógłbym wpuścić młodego Angielskiego. Ale ciągle było na styk. Taka jednak jest piłka - nie takie sytuacje piłkarze marnowali. Flavio był smutny w szatni, musiałem go pocieszyć - stwierdził Pawłowski.

- Wygrał dojrzalszy zespół. Było to widać - mówił natomiast trener Widzewa Włodzimierz Tylak. - Mój zespół powalczył z tak renomowanym przeciwnikem, z czołówki ligi. Myślę, że ta dzisiejsza gra przeniesie się na mecze ligowe i zaczniemy punktować. Nie uważam, że przegraliśmy przez błąd Ławniczaka. Jest to uniwersalny zawodnik, nie występuje tylko na defensywnym pomocniku. Musimy pamiętać, że w przyszłości mogą się zdarzać takie sytuacje, ze trzeba będzie dokonywać zmian na pozycjach i uznałem, że Ławniczak może wtedy być przesuwany. Dziś zagrał przyzwoicie. Rzeczywiście, przy drugiej bramce pogubił się, ale to się zdarza nawet najlepszym - zrecenzował grę swoich piłkarzy Tylak.

W kolejnej rundzie Śląska zagra z Lechą Gdańsk lub Stalą Stalowa Wola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska