Na dzisiejszej rozprawie miał zeznawać jeden z najważniejszych świadków. Dyrektor kontraktu Jens Stark. Ale sąd odroczył jego przesłuchanie na sierpień.
Sprawa zaczęła się przed rokiem, gdy magistrat zerwał kontrakt z Maxem Boeglem. Wyliczył kary umowne i odszkodowania na kwotę 82 mln złotych. To dokładnie, tyle ile wynosi bankowa gwarancja. Wykonawca musiał taką gwarancję przedstawić jako zabezpieczenie właściwego wykonania robót.
Magistrat chciał sięgnąć po te pieniądze i za niedokończone prace, jakich Max Boegl jeszcze nie wykonał. Ale sąd zablokował taką możliwość wstrzymując wypłatę większości tej kwoty do zakończenia rozpoczętego dziś procesu.
Miejska spółka Wrocław 2012 musiała więc kończyć roboty za pieniądze z bankowego kredytu. Chodzi głównie o prace instalacyjne oraz związane z uruchomieniem tzw. BMS, czyli komputerowego systemu sterującego wszystkimi systemami na stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?