- Poszedłem z panem Jerzym, bo wybryki Longina Rosiaka są skandaliczne. To przecież były wiceprezydent, starosta i wicestarosta, a zachowuje się tak, że szkoda słów! - mówi Artur Torbus. - Po sesji, przed ratuszem ubliżał mi, groził, że coś na mnie znajdzie i mnie załatwi. A później powiedział też: "To ci zaraz szpica sprzedam". Biegł do mnie, ale się zatrzymał i dodał, że tego nie zrobi, bo tam jest monitoring - dodaje Torbus.
Na wyzwiska kierowane przez Longina Rosiaka pod jego adresem skarżył się także radny Krzyżowski.
- Podszedłem do niego i chciałem się przywitać, ale mi ręki nie podał - mówi. - To już drugi raz zdarza się tak sytuacja. "Ty sprzedawczyku", powiedział, "żebyś przed świętami wielkanocnymi zdechł". Ubliżał mi - dodaje.
Radny miejski Krzyżowski podejrzewa, że złość Longina Rosiaka wynika z tego, że lewica jest w koalicji z Platformą Obywatelską.
A Longin Rosiak sprawę komentuje krótko. - To chyba jakiś żart. Nie wiem, o co chodzi radnemu Krzyżowskiemu, a już tym bardziej panu Torbusowi - przekonuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?