Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Narodów Siatkarek. USA - Polska 3:1. Kuriozalna i pechowa końcówka (WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA, 3.07.2019)

Jakub Guder
fot. fivb.org
Liga Narodów Siatkarek. USA - Polska 3:1. Kuriozalna i pechowa końcówka (WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA, 3.07.2019). Polskie siatkarki przegrały 1:3 z Amerykankami w pierwszym turnieju Final Six siatkarskiej Ligi Narodów w Chinach. Biało-Czerwone w czwartym secie miały szansę doprowadzić do tie-breaka, lecz przez kuriozalne nieporozumienie, nie zdobyliśmy nawet punktu.

Początek środowego meczu nie był dla Polek najlepszy. Po bloku na Smarzek przegrywaliśmy 2:5, a potem 4:7, ale od tego wyniku udało nam się złapać kontakt z Amerykankami. Te odskoczyły na dwa oczka po drugiej przerwie technicznej (18:16), ale i tę przewagę udało nam się zniwelować. Końcówka należała zdecydowanie do Polek. Świetnie spisywała się wspomniana Smarzek, która nie tylko wbijała gwiździe w ataku (m.in. efektowny atak na czystej siatce na 20:19 dla nas), ale też była skuteczna w bloku. Rywalki też nam pomogły, bo Washingtona zaatakowała w aut i mieliśmy cztery piłki setowe (24:20). Ostatecznie set zakończyła kiwką Natalia Mędrzyk.

Druga odsłona nie była dla nas tak dobra. Przed wszystkim spadła nasza skuteczność w ataku - na 29 prób ustrzeliliśmy tylko osiem punktów (29 proc.). Od czasu do czasu próbowaliśmy odrabiać straty, ale każdorazowo kosztowało to nasz zespół dużo wysiłku, a gdy z 7:13 zrobiło się tylko 10:13, to wówczas przeciwniczkom udało się opanować sytuacje. Na nasze nieszczęście do dobrej dyspozycji wróciła liderka Amerykanek Drews. Przewaga jej drużyny był coraz wyraźniejsza i ostatecznie Biało-Czerwone przegrały tę część meczu różnicą aż dziewięciu punktów.

Trzecią odsłonę zaczęliśmy od udanego bloku Stysiak, a potem gra toczyła się punkt za punkt. Przy remisie 7:7 na zagrywkę weszła Washington i sprawiła nam serwisem na tyle duże problemy, że straciliśmy trzy punkty rzędu (7:10). Kolejny przestój przydarzył nam się przy 10:13. Na druga przerwę techniczną schodziliśmy przegrywając już 10:16 bo bloku na Mędrzyk. Niestety - Polki wyglądały na rozbite mentalnie. Czasem zachowywały się dość niefrasobliwie - tak było przy akcji na 18:12 dla Amerykanek, gdy zaskoczyła nam przebita oburącz na dziewiąty metr piłka. Nasze udane akcje w ataku mogliśmy policzyć na palcach jednej ręki, a drużyna USA popisywała się skutecznością rzędu 60 proc. Po 80 minutach meczu przegrywaliśmy niestety 1:2.

Początek czwartej odsłony to ten sam scenariusz - dobra skuteczność Amerykanek, nasze problemy w ataku i przyjęciu, gorsza zagrywka i pojawiający się chaos. Nic zatem nie zwiastowało emocjonującej końcówki. Przegrywaliśmy bowiem już 20:23, lecz zdobyliśmy cztery punkty z rzędu i stanęliśmy przed szansą na doprowadzenie do tie-breaka. Sporo w tym zasługa Stysiak, która całe spotkanie serwowała przeciętnie, lecz w tamtej chwili zmusiła zagrywką Amerykanki do niedokładnej gry. Nie udało się zakończyć seta, a przy remisie 24:24 doszło do kuriozalnej sytuacji, która zaważyła na losach całego meczu. Zagrywała Bartsch-Hackley, lecz chwilę wcześniej o czas poprosił Nawrocki. Prawdopodobnie nie zadziałała jednak sygnalizacja, a Stysiak - pewna, że będzie przerwa - zamiast przyjąć piłkę, po prostu ją... złapała. Na nic zdały się protesty - punkt dla USA, który po chwili pozwolił im na zwycięstwo 3:1 po ataku Robinson. No cóż - jeśli gwizdka nie było, to trzeba grać.
- Trener nacisnął, słyszałam sygnał, a przerwy nie było. Dziwna sytuacja. Z drugiej strony nie powinnam łapać tej piłki. Biorę to na siebie. Cały mecz biorę na siebie - powiedziała po meczu reporterowi Polsatu Sport Stysiak.

Wielka szkoda, tak straconej szansy. W czwartek o godz. 9 mecz z Brazylią (Polsat Sport).

USA - Polska 3:1 (21:25, 25:16, 25:25, 26:24)

USA: Drews (23), Robinson (18), Bartsch-Hackley (13), Washington (11), Ogbogu (9), Carlini (2), Courtney (libero)
Polska: Smarzek (22), Stysiak (13), Efimienko-Młotkowska (8), Kąkolewska (7), Mędrzyk (6), Wołosz (2), Stenzel (libero) oraz Nowicka, Alagierska i Grajber.

Liga Narodów Siatkarek 2019 - Final Six, Nankin (Chiny) TERMINARZ
Grupa A (mecze o godz. 13.30): Chiny - Turcja (3.07), Włochy - Turcja (4.07), Chiny - Włochy (w piątek).
Grupa B (mecze o godz. 9): USA - Polska (3.07), Brazylia - Polska (4.07), USA - Brazylia (w piątek).

Do półfinałów Final Six Ligi Narodów Siatkarek 2019 (6.07) awansują po dwie najlepsze ekipy z każdej grupy. Finał i mecz o 3. miejsce w niedzielę.

Kadra Polski na Final Six Ligi Narodów Siatkarek 2019
Rozgrywające: Julia Nowicka, Joanna Wołosz; atakujące: Malwina Smarzek, Martyna Łukasik; środkowe: Klaudia Alagierska, Kamila Witkowska, Agnieszka Kąkolewska (kapitan), Zuzanna Efimienko-Młotkowska; przyjmujące: Martyna Grajber, Natalia Mędrzyk, Olivia Różański, Magdalena Stysiak, Natalia Murek; libero: Maria Stenzel.

Niespełna półtora roku po odejściu ze Śląska Wrocław dyrektora sportowego Adama Matyska w klubie zostało już tylko trzech z osiemnastu sprowadzonych przez niego piłkarzy. W tym oknie obecnie odpowiadający za transfery Dariusz Sztylka pożegnał kolejnych pięciu zawodników. Na kim udało się zarobić, a kto odszedł za darmo? Kto spełnił oczekiwania, a kto kompletnie zawiódł?

Co robią piłkarze sprowadzeni przez Adama Matyska? Śląsk Wro...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska