Mistrz Polski dotarł do Szwecji wczoraj wczesnym popołudniem. Lot trwał zaledwie 90 min. Skandynawia przywitała Polaków deszczem i chłodem.
Popołudniu piłkarze zjedli podwieczorek, a potem - o godz. 18.00 - trenowali na stadionie Olympia.
- Wszystko wskazuje na to, że nieco zmienimy ustawienie i wprowadzimy Tomka Jodłowca do gry od pierwszych minut, mając na uwadze to, że może mu z biegiem minut ubywać sił i szybkości - przyznał wrocławski szkoleniowiec. Były gracz Polonii nie załapał się do składu tydzień temu. Zagrał jednak 90 min. w Polkowicach, a że pauzuje za kartki Rok Elsner, to Jodłowiec zapewne go zastąpi i z Przemysławem Kaźmierczakiem będą dwójką defensywnych pomocników.
- W piłce nożnej zdarzają się rzeczy nieprawdopodobne. Mówiłem zawodnikom na dwóch odprawach, żeby nie myśleli o tym co się stało przed tygodniem oraz żeby na razie nie skupiali się na następnych meczach. Teraz jest 0:0 i rozpoczyna się nowe spotkanie, w którym mamy szanse na korzystny rezultat - twierdzi Lenczyk, chociaż zaznacza jednocześni, że jeśli Helsingborgs IF zagra tak jak przed tygodniem, to będzie to bardzo trudne spotkanie.
Dziś piłkarze Śląska dzień zaczęli o godz. 8.00 wspólnym śniadaniem. Potem dostali kilka chwil wolnego, by o 10.00 spotkać się na przedmeczowym rozruchu w hotelu. Tradycyjny przedmeczowy podwieczorek zaplanowano na 14.30. Na stadionie pojawią się 90 min. przed pierwszym gwizdkiem.
Początek meczu o godz. 18.00. Transmisja TVP Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?