To, że nasza trójka z Dortmundu zagra przeciwko Ajaksowi było jasne. Ważnym zawodnikiem Anderlechtu jest też od długiego czasu Marcin Wasilewski. We wtorek - przeciwko Milanowi - zagrał jako stoper, czyli na takiej pozycji, na jakiej ostatnio częściej grywał w reprezentacji. Rywal gola nie strzelił. No i jeszcze Łukasz Podolski w Arsenalu - też właściwie nasz. Strzelił gola na 1:1 w meczu z Montpellier.
Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski mieli przed sobą teoretyczne najłatwiejsze zadanie. To nie był jednak dzień ich obrońców. Popełniali tak proste błędy, że chociaż Ajax nie był lepszym zespołem, to spokojnie mógł prowadzić po pierwszej połowie 2:0. To, co wyprawiał Mats Hummels, wołało czasem o pomstę do nieba, ale błędów jego i pozostałych stoperów niedoświadczony zespół z Amsterdamu nie potrafił wykorzystać. W drugiej połowie Joden także nie przestraszyli się rywala. Groźny był szczególnie Ryan Babel, który niedawno wrócił do Ajaksu. Swoją szansę miał też Lewandowski, ale po tym jak w polu karnym położył dwóch obrońców strzelił wysoko nad poprzeczką. Mistrz Niemiec miał nawet karnego, ale Hummels strzelił słabo w środek bramki i Kenneth Vermeer obronił. Gospodarzy uratował Robert Lewandowski. Piłkę do niego w polu karnym zgrał w 87 min Piszczek, a polski snajper ograł obrońcę i nie dał szans golkiperowi.
Jednak oczy całego piłkarskiego świata zwrócone były rzecz jasna nie na Polaków, tylko na pojedynek mistrza Hiszpanii z mistrzem Anglii. Pogrążony w kryzysie Real Madryt podejmował Manchester City. - Jutro będę miał zespół. Każdy będzie walczył za każdego. Może nam brakować pewności, bo nie jest łatwo po takiej fatalnej serii grać przeciwko takiemu zespołowi jak City. Mogę się mylić, ale myślę, że będziemy w dobrej formie - mówił dzień przed spotkaniem Jose Murinho, który stwierdził też, że jest odpowiedzialny za "nędzy początek sezonu".
No i faktycznie jego piłkarze od pierwszych minut rzucili się do ataku. Cristiano Ronaldo co chwilę szarżował i strzelał na bramkę. Piłkarze "Królewskich" grali agresywnym pressingiem, ale nie udało im się w pierwszej połowie strzelić gola między innymi dlatego, że świetnie spisywał się między słupkami Joe Hart. City czekali na swoją szansę. Wykorzystali ją w 69 min. Yaya Toure wyłuskał piłkę, ruszył z nią bardzo szybko i świetnie podał do Edina Dżeko, który dopełnił formalności. Goście cieszyli się z prowadzenia jednak tylko kilka minut, bo szybko wyrównał Marcelo. Jednak naprawdę emocjonująca była końcówka. Najpierw po strzale Aleksandara Kolarova na prowadzenie wyszli Anglicy. Potem wyrównał Benzema. No i gdy już wszyscy zbierali się do domu strzelił ON - Cristiano Ronaldo. W ten sposób uratował Real.
Liga Mistrzów - wtorkowe mecze
Grupa A
Paris St. Germain - Dynamo Kijów 4:1 (Ibrahimovic 19k., Silva 29, Alex 32, Pastore 90+1 - Veloso 87)
Dinamo Zagrzeb - FC Porto 0:2 (Lucho Gonzalez 41, Defour 90+1)
Grupa B
Montpellier HSC - Arsenal Londyn 1:2 (Belhanda 9k. - Podolski 16, Gervinho 18)
Olympiakos Pireus - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:2 (Abdoun 58 - Hoewedes 41, Huntelaar 59)
Grupa C
AC Milan - Anderlecht Bruksela 0:0
Malaga CF - Zenit St. Petersburg 3:0 (Isco 3, 76, Saviola 13)
Grupa D
Borussia Dortmund - Ajax Amsterdam 1:0 (87 Lewandowski)
Real Madryt - Manchester City 3:2 (Marcelo 76, Benzema 87, Ronaldo 90 - Dżeko 69, Kolarov 85)
Liga Mistrzów - dzisiejsze mecze (godz. 20.45)
Grupa E
Szachtar Donieck - FC Nordsjaelland
Chelsea Londyn - Juventus Turyn (TVP 1)
Grupa F
Bayern Monachium - Valencia CF
OSC Lille - BATE Borysów
Grupa G
FC Barcelona - Spartak Moskwa (n Premium HD)
Celtic Glasgow - Benfica Lizbona
Grupa H
SC Braga - CFR Cluj
Manchester United - Galatasaray (n Premium3 HD)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
