Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Śląsk: Wielkich kar w WKS-ie nie będzie

Jakub Guder
fot. Tomasz Hołod
Wszystko wskazuje na to, że wielkich kar za spotkanie z Jagiellonią Białystok w Śląsku nie będzie. Te na pomeczowej konferencji zapowiedział trener Stanislav Levy. - Będzie miało to wpływ na skład zespołu w piątek - grzmiał Czech.

- Trener nie zwracał się z żadnym wnioskiem o ukaranie zawodników po niedzielnym meczu. Zapewne sankcjami będą decyzje personalne na następny mecz. To zostaje w jego gestii - powiedział nam wczoraj prezes Piotr Waśniewski. Nie będzie zatem ani kar finansowych, ani odsunięcia kogoś od drużyny.

Problem w tym, że Levy tak naprawdę pole manewru ma niewielkie. Największe pretensje może mieć do defensywy, ale tam - z różnych względów - kadrowe problemy są spore. Amir Spahić w Poznaniu będzie pauzować za czerwoną kartkę, Patrik Mraz został odsunięty od drużyny za "niesportowy tryb życia", a Tadeusz Socha i Marcin Kowalczyk dopiero wracają po kontuzjach. Środkowych obrońców też nie ma kim zastąpić, a ci grają ostatnio bardzo słabo. Gdyby rzeczywiście trener Levy chciał wstrząsnąć drużyną, to musiałby postawić na kompletnego żółtodzioba z Młodej Ekstraklasy - na przykład na Kamila Juraszka, a obok niego desygnować do gry Marka Wasiluka, który w lidze zagrał ostatni raz na inaugurację z Widzewem Łódź i jest bliżej wyjazdu z Oporowskiej niż powrotu do pierwszego składu. Mógłby liczyć tylko na ich zgranie w meczach Młodego Śląska, ale to w spotkaniu z Lechem w Poznaniu byłby odważny ruch.

Jeśli chodzi o Mraza, to w tym tygodniu na Oporowską ma przyjechać jego agent. Śląskowi byłoby na rękę rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, bo szybko ulżyłoby to finansom, ale zawodnik nie jest skory by przystać na taką propozycję.

Podobno do sytuacji, po której zdecydowano się zawiesić Słowaka, doszło w nocy przed meczem z Jagiellonią i że obrońca nie był sam. Czy ukarany zostanie ktoś jeszcze? - Nie spodziewałbym się raczej, że ktoś jeszcze w tej sprawie poniesie konsekwencje - mówi Waśniewski.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska