Tragedia kotka Bambo
Do dramatycznej sytuacji doszło między 22 a 25 lipca we Wrocławiu, na osiedlu Widawa. W sobotę (22 lipca) ośmioletni, czarny kot Bambo wyszedł na ogród.
- Nasz kot jest udomowiony, na spacery wychodził na ogród lub do maksymalnie 200 metrów poza dom. Zawsze wracał na noc, ale nie tym razem. Od razu nas to zaniepokoiło i rozpoczęliśmy poszukiwania - mówi pan Andrzej, właściciel kota.
Ciężki stan po wybuchu petardy
Kot wrócił do domu dopiero we wtorek (25 lipca) około godziny 21:00. Przed domem znalazła go właścicielka. Okazało się, że był bardzo poraniony i w ciężkim stanie. W okolicy pyszczka miał krwawe rany. Właściciele od razu zabrali kota do szpitala dla zwierząt na Maślicach.
- Po godzinie mieliśmy już pierwsze wyniki wstępnych badań. Lekarz dyżurny przekazał nam, że w pyszczku kota wybuchła petarda. Kot wrócił do nas bez oka, z w połowie urwanym językiem, przestawioną żuchwą i osmoloną nosogardzielą. Ktoś kto to zarobił, zmasakrował naszego kotka – dodaje Pan Andrzej.
Bambo wraca do siebie, a właściciele szukają sprawcy
Kot Bambo dalej przebywa w szpitalu, a jego stan się poprawia. Skóra wokół oczodołu po usunięciu oka została już zaszyta, gardło oczyszczone, język zszyty i nastawiona szczęka. Na jego leczenie właściciele wydali już 6 000 złotych, a szacują, że wyniesie nawet 10 000 złotych. Jeszcze kilka dni potrwa karmienie kota przez sondę, bo do pełnej sprawności musi wrócić jego język i szczęka.
Sprawa została zgłoszona na komisariat policji Wrocław-Psie Pole w środę (26 lipca). O postępy w śledztwie zapytaliśmy policję, ale odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy. Jednak właściciele szukają sprawcy/sprawców na własną rękę. Planują także wyznaczenie nagrody za pomoc w ustaleniu sprawców.
Zdjęcia są drastyczne i mogą być nieodpowiednie dla osób wrażliwych
***
Zobacz też: Te pieski i kotki czekają na adopcję w legnickim schronisku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?