Kto spotyka w lesie dzika... Półtorej godziny spędził na drzewie
Redakcja
Ta historia zdarzyła się na Górnym Śląska, ale właściwie może zdarzyć się wszędzie. Adam Godula z Rybnika spędził na drzewie półtorej godziny. Mężczyzna przestraszył się ogromnego dzika. Siedząc na gałęzi zadzwonił po policję. Niestety, jeden patrol nie zdołał mu pomóc i konieczne było wezwanie posiłków. - Gwizdnijmy, klaśnijmy, żeby dzik mógł nas zobaczyć i zejdźmy mu z drogi. Schowajmy się i poczekajmy - doradza, co zrobić w razie spotkania z odyńcem Artur Dawidziuk ze Służby Leśnej.
Źródło: TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!