Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Wisła już czeka, a dziś decydujące starcie CCC

Marcin Indzierowski
- Bardzo chcemy wrócić do Polkowic - mówiła Katarzyna Dźwigalska, rozgrywająca AZS-u Gorzów Wlkp., po tym jak jej zespół przegrał dwa wyjazdowe mecze z CCC (64:82 po dogrywce i 74:79) w półfinale rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. Wówczas te słowa wydawały się być jedynie pobożnym życzeniem, skoro wszystkie atuty w ręku miała ekipa pomarańczowych.

A jednak na własnym parkiecie zarówno Dźwigalska, jak i pozostałe jej koleżanki udowodniły, że chcieć to móc. Po dwóch wygranych (69:47, 66:55), głównie siłą charakteru i ambicją, w całej serii jest remis 2-2 i o wszystkim rozstrzygnie dzisiejszy, piąty mecz (godz. 18.45, transmisja w TVP Wrocław).

Polkowiczanki w tym sezonie grały u siebie z AZS-em trzykrotnie i trzy razy triumfowały. Teraz muszą podtrzymać zwycięską passę, by już w najbliższy weekend zagrać z Wisłą Can-Pack Kraków w wielkim finale.

- W tej chwili wyniki poprzednich meczów i statystyki nie mają znaczenia. Najważniejsze to wyjść na parkiet, zachować koncentrację, zimną krew i zrealizować założenia taktyczne. Wiem jednak o tym, że w decydujących meczach wcale nie jest to łatwe, bo emocje często biorą górę. Musimy sobie poradzić i wygrać z AZS-em, skoro przed sezonem postawiliśmy jako cel do zrealizowania awans do finału - stwierdził Krzysztof Koziorowicz, trener CCC.

W Polkowicach robią wszystko, by w meczu mogła zagrać Joanna Walich. Ta waleczna podkoszowa nie wystąpiła w sobotę z powodu kontuzji i być może właśnie jej punktów oraz zbiórek zabrakło. Na szczęście pozostałe zawodniczki CCC są zdrowe i gotowe na wszystko.

Spotkanie obejrzy komplet widzów. Wejściówki na mecz rozeszły się w ciągu kilku godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska