Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Turów za słaby na Chimki

Grzegorz Bereziuk
T. Kelati (L) kiedyś w Turowie, w piątek bił się z D. Kickertem
T. Kelati (L) kiedyś w Turowie, w piątek bił się z D. Kickertem Grzegorz Bereziuk
Faworytem rywalizacji był zespół z Moskwy. Nie mogło być inaczej, bo obecny wicemistrz Rosji oraz triumfator Zjednoczonej Ligi VTB to drużyna naszpikowana gwiazdami. Przed meczem nie brakowało podtekstów.

Chimki prowadzi znany na Dolnym Śląsku trener Rimas Kurtinaitis, który w swoim zespole ma do dyspozycji reprezentanta Polski, a także dwukrotnego znanego z występów w Zgorzelcu Thomasa Kelatiego.

Gracze PGE Turowa nie zamierzali jednak pękać i zapowiadali chęć pokazania się z jak najlepszej strony. - Cały okres przygotowawczy przepracowaliśmy pod kątem tego meczu. Wiemy, o co gramy - powiedział skrzydłowy Michał Gabiński. - Chimki muszą z nami wygrać, a my tylko możemy. W poprzednim sezonie kilka razy spotykaliśmy się z taką sytuacją i nie radziliśmy sobie najgorzej. Nie mamy nic do stracenia - dodał kapitan zespołu Konrad Wysocki. Mecz od początku toczył się przy dopingu barwnej, blisko 50-osobowej grupy kibiców ze Zgorzelca, która stanowiła zdecydowaną większość na trybunach. Pierwsza połowa pokazała, że diabeł nie taki straszny, jak go malują.

Zgorzelczanie rozpoczęli mecz od prowadzenia 7:2. Świetnie grali zwłaszcza David Jackson i Aaron Cel. Po punktach tego drugiego w 12 min wicemistrzowie Polski wygrywali 18:16. Po dwóch kwartach to jednak zespół z Moskwy z szalejącym Chrisem Quinnem (zdobył w 20 min 10 pkt) wygrywał 31:29.
Niestety, mimo bardzo ambitnej postawy Davida Jacksona BC Chimki zagrał dużo skuteczniej i mądrzej po przerwie, uzyskując w trzeciej kwarcie kilkunastopunktową przewagę. To pozwoliło ekipie z Rosji kontrolować mecz do końcowej syreny.

Ostatecznie zespół z Moskwy pokonał PGE Turów 74:67 i awansował do dalszej fazy turnieju eliminacyjnego do Euroligi. Zgorzelczanie w połowie listopada rozpoczną rywalizację w Pucharze Europy.

BC Chimki Moskwa - PGE Turów Zgorzelec 74:67 (15:13, 16:16, 27:16, 16:22)
Chimki: Daye 8 (2), Fridzon 12 (1), Vyatsev 7 (1), Loncar 16, Quinn 15 (1), Monya 2, Khvostov 0, Zhukanenko 3 (1), Kelati 6, Mozgov 5.
Turów: Wysocki 14 (1), Chyliński 0, Jackson 20 (2), Edwards 2, Gustas 4, Cel 13 (2), Moore 1, Mielczarek 1, Lauderdale 2, Kickert 10 (1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska