Stanowisko trenera WKS-u jest wolne od momentu, kiedy Miodrag Rajković zdecydował się przenieść do PGE Turowa Zgorzelec. Prezes Przemysław Koelner szybko zareagował i już kilka dni później zaczęto przebąkiwać o możliwości zatrudnienia Turkiewicza.
Turkiewicz to postać dobrze znana kibicom koszykówki na Dolnym Śląsku. W latach 2004 - 2008 pracował w młodzieżowej drużynie Śląska, po czym przeniósł się do Zgorzelca. Na początku był asystentem, ale w styczniu 2009 roku przejął schedę pierwszego po Saso Filipovskim. Wbrew niedowiarkom, poprowadził zespół do wicemistrzostwa Polski. Mimo to w kolejnym sezonie znów był drugim w hierarchii (za Sasą Obradoviciem, a po jego zwolnieniu za Andrejem Urlepem).
Później Turkiewicz miał mniej udaną przygodę z Polpharmą Starogard Gdański, ale w minionym sezonie znów miał powody do satysfakcji - wprowadził Start Gdynia do Tauron Basket Ligi. W swoim CV ma także pracę z reprezentacją Polski U-16 oraz asystenturę u Urlepa i Igora Griszczuka w dorosłej kadrze biało-czerwonych.
Kilka dni temu prezes Koelner zapewniał nas, że na dzisiejszej konferencji prasowej, oprócz trenera, zaprezentowanych zostanie kilku zawodników, którzy w przyszłym sezonie będą grać dla Śląska. Przypomnijmy, że ważne kontrakty z klubem mają Bartosz Bochno, Jan Grzeliński, Jakub Koelner, Kacper Sęk i Piotr Niedźwiedzki. Ważą się losy lidera wrocławian - Roberta Skibniewskiego, który otrzymał propozycję przedłużenia umowy. Podobno na znacznie lepszych warunkach finansowych. W ostatnim czasie jednak "Skiba" o koszykówce raczej nie myślał. Dopiero wczoraj wrócił z urlopu. Czy podjął już decyzję? Przekonamy się dziś w samo południe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?