Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Michalak: Byliśmy blisko triumfu nad Stelmetem

Rafał Bajko
Mathias Fischer (w środku) mimo porażki ze Stelmetem był zadowolony z postawy swojej drużyny
Mathias Fischer (w środku) mimo porażki ze Stelmetem był zadowolony z postawy swojej drużyny Andrzej Szkocki
Niewysoką, bo dwupunktową porażkę z mistrzami Polski z Zielonej Góry ponieśli gracze PGE Turowa Zgorzelec. O przyczynach niepowodzenia wypowiedzieli się Michał Michalak i Mathias Fischer z ekipy z przygranicznego miasta.

„Czarno-zieloni” przystąpili do hitu 12. kolejki PLK bez swojego kapitana - Denisa Ikovleva. Amerykanin z ukraińskim paszportem musiał pauzować z powodu urazu pachwiny.

Zgorzelczanie długo gonili wynik i niewiele brakowało, aby zaskoczyli zielonogórzan na finiszu spotkania.

-Myślę, że pokazaliśmy się z pozytywnej strony, mimo tego że brakowało Denisa, który jest naszym ważnym ogniwem. Walczyliśmy i niemalże wygraliśmy z mistrzem Polski. Szkoda tej porażki na własnym parkiecie, ale myślę, że można być optymistycznie nastawionym na przyszłość - powiedział po meczu Michał Michalak, najlepszy strzelec PGE Turowa (22 punkty, trzy zbiórki i dwie asysty).

- Przygotowania do tego meczu było bardzo trudne. Mieliśmy kilku zawodników, którzy byli chorzy i było trudno, ale nie ma wymówek. Chłopcy walczyli zresztą bardzo dzielnie. Podobało mi się to i była możliwość wygrania tego spotkania nawet bez Denisa Ikovleva. - tłumaczył Mathias Fischer, opiekun zgorzelczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska