Zakażenie zaczęło się w rodzinie, w której jest dwójka dzieci. Jedno chodzi do szkoły, a drugie - do przedszkola. Po ujawnieniu zakażenia rodziców zbadano dzieci i okazało się, że też mają koronawirusa. We wtorek do pracy zdalnej odesłano jedną klasę i jedną grupę. Pozostałe grupy i klasy z obu placówek pracowała normalnie.
Dyrektor Janusiak tłumaczy, że w obu przypadkach dzieci nie kontaktowały się z rówieśnikami z innych grup i klas. Bo tak - jego zdaniem - zorganizowana jest dziś praca szkół i przedszkoli. Wszystkie dzieci, które miały kontakt z zakażonymi przebadano i wszystkie wyniki wyszły ujemne. Koronawirusa stwierdzono tylko u jednej nauczycielki. U wszystkich osób zakażenie przebiega na tyle lekko, że nie jest potrzebne umieszczenie kogokolwiek w szpitalu.
W poniedziałek obie placówki zaczynają normalne zajęcia - dzieci wracają z pracy zdalnej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?