Jeden z policjantów – mąż funkcjonariuszki, która miała kontakt z zakażoną osobą – w piątek kontrolował pasażerów komunikacji miejskiej w Lubinie. Sprawdzał, czy noszą maseczki. Dziś oboje funkcjonariusze – mąż i żona – są wśród objętych kwarantanną. Czy są zakażeni? Jeszcze nie wiadomo.
Rzecz cała zaczęła się 23 lipca, kiedy policja zatrzymała osobę zakażoną koronawirusem. Przesłuchiwała go funkcjonariuszka wydziału dochodzeniowego Komendy Powiatowej. Kilka dni później jej mąż został wysłany na kontrole do lubińskich autobusów. Czytelnik, który poinformował nas o całej sprawie, twierdzi, że już 26 lipca szefostwo komendy wiedziało o zakażeniu, ale przez kilka dni lekceważyło zagrożenie.
- Nieprawda – zapewnia nas rzeczniczka Sylwia Serafin. - Informację, że nasz zatrzymany był zakażony, dostaliśmy 1 sierpnia. I natychmiast zareagowaliśmy. Od czynności służbowych odsunięci zostali policjanci, którzy mieli kontakt z zatrzymanym. Oraz mąż funkcjonariuszki, która przesłuchiwała zakażoną osobę. Cały budynek komendy został zdezynfekowany.
Premier pod Bochnią ogłosił nową akcję "Bitwa o remizy"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?