Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kongres Samorządowy we Wrocławiu. Rozmowa z wicemarszałkiem Marcinem Krzyżanowskim

Monika Fajge
Monika Fajge
Wideo
od 16 lat
30 proc. pielęgniarek na Dolnym Śląsku jest w wieku emerytalnym. Kandydatek na pielęgniarki jest niewiele. Brakuje pediatrów, chirurgów, anestezjologów. Z deficytem kadrowym walczą szpitalne oddziały ratunkowe. Z wicemarszałkiem woj. Dolnośląskiego Marcinem Krzyżanowskim, rozmawialiśmy o jednym z większych problemów, z którymi zmaga się współczesna służba zdrowia – brakiem “rąk do pracy”.

Braki kadrowe w szpitalach to poważny problem na Dolnym Śląsku, prawda?

Tak, ale nasze województw nie jest wyjątkiem. Na pewno jest też tak, że skala problemu jest inna w dużych miastach, a inna w mniejszych ośrodkach miejskich, gdzie deficyt kadry medycznej jest często bardziej widoczny.

Jeśli chodzi o problemy z obsadą kadry medycznej, to nasze województwie nie jest wyjątkiem, to problem, z którym boryka się cała Polska. Skala problemu jest inna w dużych miastach, inna w miasteczkach. Wszędzie jednak, jest to wyzwanie, z którym będziemy musieli mierzyć się przez najbliższe lata. Wykształcenie specjalisty, jeśli chodzi o lekarza, to długoletni proces. Na szczęście powstaje coraz więcej uczelni, przygotowujących do uprawiania tego zawodu.

Wyzwaniem będzie, jak tych lekarzy u nas zatrzymać? Receptą jest oczywiście wzrost wynagrodzeń, ale też stworzenie młodych odpowiednich warunków do pracy, takich, w których mogliby się rozwijać. Dlatego tak ważne jest inwestowanie w nowoczesną infrastrukturę.

Lekarze to jedna grupa zawodowa, ale są jeszcze ratownicy medyczni. Grupa ratowników protestowała niedawno w szpitalu przy ul. Kamieńskiego, SOR musiał na chwilę ograniczyć działalność. Są też pielęgniarki, których na szpitalnych oddziałach też jest dramatycznie mało?

Na SOR przy ul. Kamieńskiego chodziło nie tyle o braki kadrowe, co o pieniądze. Ratownicy chcieli więcej zarabiać. Na szczęście stronom udało się dojść do porozumienia. W przypadku pielęgniarek mamy do czynienia z tzw. wymianą pokoleniową. Średni wiek pielęgniarki na Dolnym Śląsku to ponad 50 lat. Niedługo na Dolnym Śląsku z zawodu odejdzie kilka tysięcy pielęgniarek. Dlatego współpracujemy z regionalnymi izbami pielęgniarek i położnych, by wspólnie budować pozytywny wizerunek i atmosferę wokół tych zawodów. Pensje pielęgniarek rosną. W niektórych naszych szpitalach wynagrodzenia wzrosły na przestrzeni lat o nawet 30 proc.

Mimo to na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu trudno zapełnić miejsca na pielęgniarstwie. Jak przekonać młodych do uprawiania tego i innych zawodów medycznych?

Co roku inwestujemy w kampanie promujące zawody medyczne. Pokazujemy młodym, że to zawody przyszłościowe, są możliwości rozwoju i praca, nie tylko w szpitalach, ale też w przychodniach zdrowia czy ambulatoriach.

Stworzyliśmy też program stypendialny dla studentów 3. roku, z którego - z roku na rok – korzysta coraz więcej osób.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska