Grzegorz G. od sierpnia 2003 do maja 2005 roku miał wziąć sześć łapówek jako główny sędzia piłkarskich meczów. Dostawał od 1000 do 15000 złotych - w zamian za sędziowanie korzystne dla drużyny, której przedstawiciel dawał łapówkę. Miał też być pośrednikiem w korumpowaniu innych piłkarskich arbitrów.
Takiej pomocy - jak wynika z aktu oskarżenia - udzielił 42 razy. Pomagał we wręczaniu kwot od 3 do 10 tysięcy złotych dla sędziów i obserwatorów piłkarskich meczów. Były to spotkania ówczesnej II ligi piłkarskiej. Dziś jest to I liga. Jeden zarzut - jaki byłemu sędziemu postawiła prokuratura - nie ma związku z kupowaniem meczów. Jest to zarzut groźby karalnej. W 2007 roku miał żądać pieniędzy i grozić, że osobę - od której chciał wymusić "nieustaloną" kwotę - obciąży zeznaniami w prokuraturze.
Ta sprawa to już drugi akt oskarżenia, dotyczący Grzegorza G. Były sędzia zasiada już na ławie oskarżonych w głównym wątku piłkarskiej afery korupcyjnej. Jako oskarżony o udział w przehandlowaniu 16 meczów orz o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, na której czele stać miał Ryszard F. "Fryzjer". Grupa ta zorganizowała proceder handlu meczami na gigantyczną skalę.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu trwa już dziewięć lat. Do tej pory do sądu posłano 57 aktów oskarżenia objęto nimi przeszło 470 osób. A różne wątki tego postępowania wciąż trwają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?