Kolejne wyłudzenie firmy żerującej na seniorach. Staruszka popadła w poważne tarapaty

Materiał partnera zewnętrznego Ministerstwo Sprawiedliwości
Pani Jadwiga ma ponad 80 lat i mieszka samotnie. Utrzymuje się ze skromnej emerytury. Pewnego razu dała się skusić na prezentację najnowocześniejszych garnków. Do domu wróciła z kompletem wartym 6 tys. zł. Problemy zaczęły się, kiedy postanowiła wycofać się z umowy.

Zaproszenie na prezentacje produktów powinno wywołać czujność

Na takie „proszone prezentacje” różne firmy w całej Polsce „zapraszają szczególnie starszych i oferują im rozmaite cudowne garnki czy patelnie. Właśnie na takim spotkaniu była pani Jadwiga.

Prezenter, przedstawiający zebranym garnki, dosłownie ją oczarował - do tego stopnia, że pomimo naprawdę skromnej emerytury, kobieta zdecydowała się kupić bardzo drogi komplet - opowiada Simona Wójtowicz, dyrektor Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Stalowej Woli. Ośrodek działa w sieci pomocy w ramach projektu Funduszu Sprawiedliwości.

Po powrocie do domu pani Jadwiga „ocknęła się”; dotarło do niej, że dokonała szalenie drogiego zakupu, który był nierozsądny. Nie wiedziała, że konsumentowi przysługuje 14 dni na odstąpienie od umowy zakupu. Myślała, że nie ma już żadnego wyjścia z sytuacji - opowiada Wójtowicz.

Po prezentacjach produktów, oszukują klientów, że nie można zwracać produktów

Zrozpaczona, zapłakana kobieta poszła po pomoc do sąsiadki. Ta nie potrafiła jej pomóc. Niemniej wspólnie zadzwoniły do firmy, która sprzedała garnki - z zapytaniem, czy nie można anulować umowę.

Powiedziano im, że nie ma takiej możliwości. Sytuacja wydawała się beznadziejna, a dodatkowo po niedługim czasie na adres pani Jadwigi przyszło pismo wzywające do zapłaty za zakup.

Tu warto podkreślić, że firmy „żerujące na seniorach” i oferujące im koce, wyposażenie AGD, różne „uzdrawiające” komplety pościeli czy poduszki pod pozorem „pójścia na rękę” klientom nie żądają zapłaty od razu, tylko zawierają w umowie zapis o odroczonej płatności. Oczywiście nie chodzi tu o dobro klienta, tylko o fakt, żeby namówić go na zakup czegoś, na co – nawet gdyby miał gotówkę – i tak by tyle nie zapłacił.

Gdzie szukać pomocy po oszustwach na prezentacji produktów

Szukając pomocy pani Jadwiga trafiła na informację o naszym ośrodku. Zgłosiła się do nas. Nasi prawnicy spytali ją, czemu nie odstąpiła od umowy w przysługującym jej terminie 14 dni.

Okazało się, że nie miała świadomości, że ma takie prawo. A w takim wypadku istnieje przepis, który dopuszcza odstąpienie od umowy w terminie 12 miesięcy, jeśli faktycznie nie miało się świadomości, że można to zrobić w ciągu 14 dni - opowiada dyrektor Ośrodka.

Prawnicy Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Stalowej Woli przygotowali więc pani Jadwidze pismo - na co ona udzieliła im pełnomocnictwa - po czym zostało ono wysłane do firmy razem z garnkami. Po niedługim czasie przyszła odpowiedź - firma zaakceptowała odstąpienie od umowy zakupu. - Skończyło się happy endem. Pani Jadwiga była przeszczęśliwa, nawet dzisiaj, kiedy rozmawiamy telefonicznie, to mówi, że się za nas modli. Ta sytuacja pokazuje jednak, że zwłaszcza seniorzy są grupą, od której można wyłudzić pieniądze. Dlatego warto od razu szukać pomocy w takich ośrodkach jak nasz - mówi Wójtowicz.

Skąd biorą się fundusze na bezpłatną pomoc prawną dla ofiar wyłudzeń

Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Stalowej Woli uczestniczy w projekcie sieci pomocy pokrzywdzonym Funduszu Sprawiedliwości. To właśnie z pieniędzy Funduszu sfinansowano pomoc prawniczą dla pani Jadwigi. W ośrodkach oferowana jest m.in. pomoc psychologiczna, psychiatryczna, finansowa czy materialna. Fundusz Sprawiedliwości, zreformowany dzięki ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro, dysponuje budżetem liczonym w setkach milionów zł. Te pieniądze pochodzą m.in. z nawiązek nakładanych przez sądy na skazanych, „dorzucają się” też więźniowie, którzy pracują podczas odbywania kary – część z ich wynagrodzeń trafia na konto Funduszu.

Pieniądze następnie są kierowane do organizacji, które stają do konkursu o granty. Ostateczną decyzję o tym, kto dostanie środki, podejmuje resort sprawiedliwości.

W kraju działa już 51 regionalnych ośrodków pomocy Funduszu Sprawiedliwości. Docelowo ma być 60. Tę sieć uzupełnia blisko 200 punktów lokalnych, a ma być ich aż 300. Wystarczy się do nich zgłosić – przyjść, napisać maila, zadzwonić.

Pierwszym krokiem w pomocy jest zwykle spotkanie z tzw. osobą pierwszego kontaktu, a po przeanalizowaniu sytuacji pokrzywdzona osoba otrzymuje odpowiednio pomoc prawną, materialną czy np. Psychologiczną.

Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Stalowej Woli mieści się w budynku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy ul. Ofiar Katynia 6a. Jest czynny sześć dni w tygodniu.

Ośrodek koordynuje pracę punktów lokalnych, które znajdują się w Nisku, Tarnobrzegu, Nowej Dębie, Majdanie Królewskim, Padwi Narodowej.

Adresy i kontakty do ośrodków dla pokrzywdzonych w całej Polsce są dostępne na stronie Funduszu https://www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl

Można również zadzwonić i uzyskać wstępną poradę oraz adres najbliższego ośrodka (ogólnopolska Linia Pomocy Pokrzywdzonym 222 309 900).

Lista punktów pomocy jest też dostępna na interaktywnej mapie: https://www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl/pl/znajdz-osrodek-pomocy/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska