Radnym skupionym wokół Wilda nie udało się zdobyć większości i odwołać z tej funkcji Jarosława Charłampowicza z Platformy Obywatelskiej. OPS chciała mieć swojego przedstawiciela w prezydium sejmiku tak jak pozostałe kluby. Planowała więc odwołanie Charłampowicza, bo nie podoba się jej, że jest jednocześnie szefem klubu PO i wiceprzewodniczącym sejmiku.
PO nie chce jednak z rezygnować z tego stanowiska. Sugeruje, by fotel wiceprzewodniczącego zwolnił Paweł Hreniak z PiS.
Sam Charłampowicz na powstanie nowego klubu reaguje alergicznie.
- To Samoobrona ukrywa się pod tą nazwą - twierdzi. - Mało eleganckie jest to, że przykleili się do dorobku Platformy - denerwuje się.
Dla Pawła Hreniaka, szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości, OPS to potencjalny opozycyjny sojusznik.
- Nasz głos będzie teraz lepiej słychać - przekonuje Hreniak.
Andrzej Łoś, jeden z filarów OPS, jednak odcina się od takiej klasyfikacji. Mówi, że jego klub jest związany programowo z Platformą i będzie ją wspierać w każdym dobrym projekcie.
- Chcemy raczej zachęcać zarząd do działania, a nie torpedować wszystkie posunięcia - wskazuje Łoś.
Dla Marka Dyducha, który działa w Polskim Stronnictwie Ludowym, sprawa jest jasna. - Pojawienie się nowego klubu w sejmiku, oznacza nowe zamieszanie. Podział w PO i odejście z niego radnych do OPS wymusi między nimi rywalizację - ocenia Dyduch.
I nie musi być ona merytoryczna. W czasie wakacji prawdopodobnie zacznie się przeciąganie radnych z klubu do klubu i tworzenie nowej koalicji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?