Gimnazjaliści z przygranicznych powiatów: lubańskiego, lwóweckiego i zgorzeleckiego chcą kontynuować naukę w klasach wojskowych. Wiele z nich utworzono, opierając program nauczania na współpracy z Łużyckim Oddziałem Straży Granicznej w Lubaniu. Kłopot w tym, że ma być on zlikwidowany. To niepokoi rodziców i uczniów.
- Mój syn chciał się kształcić w takiej klasie. Teraz zastanawiam się, czy mu to odradzić - nie kryje wątpliwości Barbara Jackowska z Lubania.
Michał też jest zdezorientowany. - Bez pomocy straży granicznej, bez zajęć typowo wojskowych taka klasa nie ma sensu. Lepiej pójść do ogólniaka - mówi chłopak.
Gimnazjaliści z powiatów: lubańskiego, lwóweckiego i zgorzeleckiego chcą kontynuować naukę w klasach wojskowych.
Lidia Błażków, dyrektorka lubańskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, gdzie już od kilku lat istnieje klasa wojskowa, uspokaja: - Reorganizacja straży granicznej nie będzie miała wpływu na istnienie naszej klasy.
Zamiast Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej i Ośrodka Tresury Psów Służbowych SG powstanie Specjalistyczny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej. Pułkownik Wojciech Lechowski z Komendy Głównej SG w Warszawie potwierdza, że te zmiany nie oznaczają zerwania dotychczasowej współpracy.
- Nie widzę do tego żadnych powodów - zaznacza płk Wojciech Lechowski.
Dyrektor Lidia Błażków spodziewa się - paradoksalnie - korzyści z tych zmian.
- To dla nas nawet lepiej, bo w ośrodku szkoleniowym, który powstanie, będzie pracowało więcej wykwalifikowanej kadry z przygotowaniem pedagogicznym - zauważa Lidia Błażków.
Tego samego zdania jest Joanna Paśko-Sikora, dyrektorka zespołu szkół w Lubomierzu, która także ma klasy wojskowe.
Jak podkreślają obie dyrektorki, działalność ich szkół opiera się nie tylko na partnerstwie z Łużyckim Oddziałem Straży Granicznej.
- Współpracujemy także z oddziałem Straży Granicznej w Kłodzku, z jednostką wojskową ze Świętoszowa, z policją - wylicza dyrektor Joanna Paśko- Sikora.
Dyrektorzy szkół i funkcjonariusze straży granicznej ostrzegają uczniów i rodziców, pomagających dzieciom dokonać wyboru szkoły, by nie kierowali się złudnym przekonaniem, że po skończeniu klasy wojskowej ich dziecko będzie miało automatycznie zagwarantowaną pracę w straży granicznej.
- Tak dotychczas nie było i nie będzie w przyszłości - podkreśla stanowczo Lidia Błażków.
Kandydaci do służby w straży granicznej, także ci po liceach o profilu wojskowym, muszą przejść całą procedurę naboru.
Porucznik Wioletta Grabowska, oficer prasowy OTPS, dodaje, że kandydaci do służby w straży granicznej, także ci po liceach o profilu wojskowym, muszą przejść całą procedurę naboru. Nie mają żadnej taryfy ulgowej.
Inna rzecz, że dzięki skończonej nauce w klasie wojskowej jest im zazwyczaj znacznie łatwiej niż innym kandydatom, którzy nie mieli takiego przygotowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?