Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Vacek po meczu z Sandecją: Winę za straconego gola biorę na siebie

DW
Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław zremisował na wyjeździe z Sandecją 1:1 i kontynuuje dobrą serię meczów bez porażki. Po raz pierwszy w wyjściowym składzie wystąpił Kamil Vacek. - Żałuję, że nie wygraliśmy tego meczu. W pierwszej połowie mieliśmy takie sytuacje, że powinniśmy zdobyć więcej bramek - stwierdził po meczu pomocnik.

Vacek nie zaliczy tego meczu do dobrych w swoim wykonaniu. To po jego stracie Aleksandar Kolev wyrównał wynik, który do końca meczu już się nie zmienił - Straciłem piłkę i to jest mój błąd, biorę go całkowicie na siebie. Szkoda jednak, że nie wygraliśmy, bo byliśmy o wiele lepsi. Taka już niestety jest piłka. - dodał Słowak.

W sobotę minie miesiąc odkąd 30-latek jest zawodnikiem Śląska - Muszę przyznać, że wszyscy bardzo mi pomagają. Ta drużyna jest naprawdę silna. Wierzę, że wraz z upływem czasu, będziemy grać coraz lepiej. Do drużyny latem dołączyło wielu zawodników, dopiero się poznajemy, a i tak na boisku wychodzi nam to całkiem nieźle - ocenił postawę Śląska Vacek.

Sezon już w pełni, ale WKS nie wygrał jeszcze na wyjeździe ani jednego spotkania - Ostatnio graliśmy na wyjeździe z bardzo mocnymi rywalami, więc może to jest przyczyna. Jeśli chcemy być w czubie tabeli, musimy wygrywać także poza naszym boiskiem. Jeszcze przyjdzie na to czas - optymistycznie patrzy w przyszłość 30-latek.

TOP 10 bohaterów startu sezonu Ekstraklasy

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamil Vacek po meczu z Sandecją: Winę za straconego gola biorę na siebie - Gol24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska