Jesteśmy coraz bardziej zadłużeni. Dlaczego długi rosną i spłacamy je coraz gorzej?
Zadłużamy się bo... potrzebujemy więcej pieniędzy
Według badania Quality Watch, opisanego w raporcie, na liście usprawiedliwień - niepłacenia bieżących zobowiązań - obok zdarzeń losowych takich jak choroba (45 proc.) czy utrata pracy (20 proc.), badani wymieniają także zbyt niskie zarobki (35 proc.), za niskie emerytury i renty (22 proc.), a w niemal co czwartym przypadku (23 proc.) chęć zapewnienia odpowiedniego poziomu życia dzieciom i rodzinie.
Kolejna grupa badanych usprawiedliwiłaby zaprzestanie spłaty zobowiązań w sytuacji, gdy potrzebna jest pomoc rodzinie. Jesteśmy też w stanie zaakceptować pożyczanie w celu podreperowania zdrowia wiedząc, że nie możemy oddać (22 proc.). Natomiast niewielu, jedynie 5 proc. – jest w stanie wybaczyć w takich okolicznościach brak edukacji finansowej.
Dolny Śląsk w niechlubnej czołówce. O co dokładnie chodzi? Sprawdź na kolejnej stronie