Jest wspólny polsko-niemiecki podręcznik do historii

Gotowy jest już drugi tom podręcznika „Europa - nasza historia”. W jego prezentacji w Międzynarodowym Centrum Konferencyjnym „Krzyżowa” wzięły udział minister edukacji narodowej Anna Zalewska oraz Britta Ernst, minister edukacji, młodzieży i sportu Brandenburgii.

To wyjątkowy projekt, który został zainicjowany w 2008 roku przez rządy Polski i Niemiec, a którego efektem będzie wydanie czterech tomów podręcznika do historii dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Książki - polska i niemiecka - różnią się jedynie wersją językową, natomiast treść i szata graficzna pozostają identyczne. Mają na celu poznanie historii poza schematem, jaki dziś wpajany jest do głów uczniów w obu krajach. - Naszym zdaniem przyczyną ignorancji i stereotypów dotyczących polsko- niemieckiej przeszłości nie jest najczęściej lekceważenie roli Polaków, ale zwyczajny brak wiedzy i zrozumienia dla naszej historii. Chcemy to zmieniać - mówią autorzy podręcznika.

Jeden z koordynatorów projektu prof. Igor Kąkolewski z Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie dodaje, że autorzy nie skupiają narracji na tym co dzieli nas od innych, czyli wojnach i konfliktach, bo im poświęca się sporo miejsca w każdym podręczniku narodowym. - U nas podejmowane są próby przesunięcia tej narracji na to, co nas łączy: wymiana myśli, technologii i ludzie - tłumaczy.

Podręcznik mieli okazje przejrzeć uczniowie z Polski i Niemiec, którzy przebywają w Krzyżowej na wymianie międzyszkolnej. - Jest bardzo ciekawy i inny od tych, które towarzyszą nam na lekcjach historii - mówiła potem młodzież na spotkaniu z minister Anną Zalewską.

Pierwszy jego tom „Od prahistorii do średniowiecza” został wydany w 2016 roku. Tom 2 „Czasy nowożytne” (do 1815 roku) był w poniedziałek prezentowany w Krzyżowej. Z kolei tomy 3 i 4, sięgające do historii najnowszej, ukażą się do 2020 roku. I dopiero wtedy, jako całość, będzie miał szansę zostać wprowadzony do szkół. Dziś jest materiałem dydaktycznym i dodatkowym.