Jednostki OSP z Dolnego Śląska - poznajcie liderów. TRWA GŁOSOWANIE!
Trzeba potrafić szybko ocenić sytuację
Na co dzień pracuje jako zawodowy kierowca ciężarówki. Jeździ zarówno po Polsce, jak i krajach Unii Europejskiej. Jeśli nie jest w trasie, ubiera mundur i jedzie walczyć z ogniem. Łukasz Wierzbicki od lat związany jest z jednostką Krajowego Systemu Ratownictwa Ochotniczej Straży Pożarnej Stare Bogaczowice. Pomaganie innym jest dla niego bardzo cenne. - Cieszę się, że mogę działać na rzecz regionu i mieszkańców. Od dzieciństwa miałem zamiłowanie do tego zawodu. Moi sąsiedzi, którzy mieszkają obok mnie, również czynnie działają w jednostce. Często pokazywali mi sprzęt i opowiadali o akcjach. Można powiedzieć, że w dużej mierze oni zafascynowali mnie pożarnictwem – wspomina. W wieku 15 lat wstąpił do młodzieżowej drużyny. Gdy uzyskał pełnoletność, zapisał się na kurs podstawowy na ratownika. Stara się brać udział we wszystkich interwencjach. Średnio wyjeżdża na ok. 30 akcji. Głównie dotyczą one gaszenia nieużytków rolnych, zdarzają się pożary lasów, a także dość często wyjeżdżają na zdarzenia drogowe. - Strażak powinien być zaangażowany w to, co robi. Musi mieć w sobie chęć niesienia pomocy innym, a także umiejętność szybkiego myślenia – dodaje. Prywatnie pan Łukasz jest fanem motoryzacji.
Aktualne wyniki:
STRAŻAK ROKU
Wróć do artykułu