Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wybrać dobry tornister dla dziecka? [PORADNIK]

Agata Wojciechowska
fot. Adam Wojnar/Polskapresse
Jak wybrać dobry tornister dla dziecka? Same podręczniki do pierwszej klasy ważą dwa kilogramy. Dzieci muszą nosić odpowiedni tornister lub plecak. Rola rodzica też jest bardzo ważna. Zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia tornister ucznia nie powinien ważyć więcej niż 10 proc jego masy ciała, która średnio wynosi od 25 do 27 kg. Normy unijne przewidują, że nie powinno być to więcej niż 2 kg.

W trakcie ogólnopolskiej akcji, przeprowadzonej cztery lata temu w szkołach podstawowych, okazało się, że plecaki ważyły średnio od 3 do 6 kg. To samo wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka. Około 80 proc. tornistrów pierwszoklasistów było zbyt ciężkich. W drugich klasach poziom ten osiągnęło prawie 100 proc.
Dziecko codziennie będzie nosiło na plecach tornister z książkami. Co zrobić, by był on jak najlepszy dla jego kręgosłupa? Najlepiej nie kupować tornistra w ciemno, lecz wraz z dzieckiem udać się do sklepu. Podczas mierzenia warto też wsadzić do niego coś ciężkiego – może to być książka z działu obok.

– Estetyka powinna mieć drugorzędne znaczenie. Najważniejsze jest zdrowie naszego dziecka – mówi Katarzyna Płocieniak, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu z przychodni zdrowotnej przy ulicy Kamiennogórskiej we Wrocławiu. – Plecak powinien przylegać dobrze do pleców dziecka. Dla młodszych dzieci najlepsze są plecaki ze stelażem. Należy sprawdzić, czy kształt stelaża jest dobrze wyprofilowany i dopasowany do pleców. Najlepiej zrobić to w sklepie po włożeniu czegoś cięższego do środka plecaka– dodaje.
Sprawą oczywistą powinny być również regulowane szelki. By zmaksymalizować bezpieczeństwo przy zakupie, należy zwrócić uwagę na odblaski, a dla komfortu naszego i dziecka– boczne kieszenie.

Dodatkowym warunkiem, jaki powinien spełniać tornister pierwszoklasisty, to usztywnienie z tyłu.
– Tylna część plecaka, stykająca się z plecami, powinna być sztywna – wyjaśnia Dorota Brudz, fizjoterapeuta z Centrum Medycznego Zdrowa Kobieta we Wrocławiu. – Aby zdał on egzamin, dziecko musi go nosić na obu ramionach, tak by ciężar rozkładany był równomiernie. Nauka tego jest zadaniem rodzica, czyli żadnego szpanu noszeniem go na jednym ramieniu. W ten sposób unikamy stwarzania warunków do powstania wady, a raczej już choroby, jaką jest skolioza, czyli wygięcie kręgosłupa, do którego dochodzi na trzech płaszczyznach, a nie tylko w płaszczyźnie czołowej– dodaje.

Noszenie ciężarów to dla organizmu dziecka ogromny wysiłek, który może być przyczyną powstawania wad postawy, na przykład bocznego skrzywienia kręgosłupa, płaskostopia, a nawet zmian przeciążeniowych kręgosłupa i kończyn dolnych. Skolioza jest o tyle groźna, że doprowadza do niewydolności układu oddechowo- – krążeniowego, a rehabilitacja dzieci ze schorzeniami kręgosłupa jest długa. – Ma ona szanse większego powodzenia niż w przypadku rehabilitacji dorosłych, o ile zostanie w porę zauważona – tłumaczy fizjoterapeuta z przychodni przy ul. Kamiennogórskiej we Wrocławiu. Natomiast wada, która powstała w dzieciństwie i prze-trwała do wieku dorosłego, stwarza większe trudności. Wówczas borykamy się z nikłą szansą na poprawę. Często jedyne, co możemy zrobić, to złagodzenie dolegliwości, głównie bólowych, jak i ich następstw.

Lepiej jest zapobiegać niż leczyć wady kręgosłupa, stąd głównym zadaniem rodziców jest nie dopuścić do ich powstania.
Najlepszym wyjściem byłoby, gdyby dzieci nie musiały nosić książek do szkoły, co pozwoliłoby uniknąć dźwigania ciężkiego plecaka.
Niekiedy rodzice, by uniknąć wkładania na plecy ciężkich tornistrów, kupują takie na kółkach.
– Można się zastanowić nad takim rozwiązaniem przystarszych dzieciach – mówi Katarzyna Płocieniak z Centrum Medycznego Zdrowa Kobieta we Wrocławiu. – Jest zdrowszy, bo odciąża plecy. Należy jednak zwrócić uwagę, czy dziec-ko, na przykład idąc po schodach, nie niesie plecaka w jednej ręce. To już zadanie rodziców, by wpoić uczniowi nawyk zakładania takiego tornistra na plecy na oba ramiona, zamiast przenoszenia go jedną ręką. Jeśli nie będzie to przestrzegane, mamy zagwarantowane skrzywienie kręgosłupa – dodaje.

Do rodziców należy również obowiązek sprawdzania i odpowiedniego zaopatrzenia tornistra.
Narzekając na ciężkie podręczniki, nie można dawać dziecku do szkoły metalowego termosu z ponad litrem herbaty do picia na przerwie, gdyż wówczas dokładamy mu dodatkowe kilogramy. Podobną funkcję spełniłby plastikowy, półlitrowy bidon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska