Co prawda w Lidze Europy można zarobić znacznie mniej niż w Lidze Mistrzów, jednak kwoty, jakie w poprzednich rozgrywkach podzieliła między kluby UEFA, i tak robią wrażenie.
Za sam awans do fazy grupowej, Śląsk może zarobić blisko 2,6 mln złotych. Występy w fazie zasadniczej, a będzie ich sześć, mogą przynieść klubowi nawet 3,5 mln, a minimum 1,5 mln złotych. UEFA bowiem za każde zwycięstwo w poprzednim sezonie płaciła ponad pół mln, za remis ok. 290 tys. a za mecz przegrany 250 tys.
Stawki znacznie idą w górę w fazie pucharowej. Już za samo wyjście z grupy można było zarobić ponad 800 tys. złotych. Udział w 1/8 finału to zysk 1,2 mln, w ćwierćfinale - 1,6 mln, a w półfinale - 2,8 mln. Atletico Madryt, triumfator poprzedniej edycji Ligi Europy za pokonanie w decydującym starciu Athletic Bilbao zainkasował kolejne 12 mln. Przegrany musiał się zadowolić "tylko" 8 mln.
Sumując to wszystko, zespół, który wygra Ligę Europy, pokonując po drodze wszystkie rywali, może zarobić przynajmniej 32 mln złotych. Przynajmniej, bowiem dokładna suma pieniędzy, jakie UEFA będzie rozdzielać między kluby po sezonie 2012/2013, nie jest jeszcze znane. Wszystko zależy od wpływów z reklam, sprzedaży praw do transmisji meczy, czy kontraktów ze sponsorami. Te jednak z roku na rok idą w górę.
Trzeba pamiętać, że jeśli Śląsk okaże się lepszy od Helsingorgsa, będzie już tylko o krok od wymarzonej Ligi Mistrzów. Ile można zarobić w tych rozgrywkach? CZYTAJ TUTAJ
W przypadku niepowodzenia w dwumeczu ze Szwedami, wrocławianie będą musieli zapomnieć zapomnieć o Lidze Mistrzów, ale staną przed jeszcze jedną szansą na udział w fazie grupowej Ligi Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
