Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie. Norman Zezula i Aleksander Kitewski z pierwszym medalem dla Polski. "Oby w wiosce olimpijskiej było jakieś powitanie"

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Aleksander Kitewski i Norman Zezula
Aleksander Kitewski i Norman Zezula Andrzej Banas
W Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023 worek z medalami rozwiązali Aleksander Kitewski i Norman Zezula. Na Zalewie Na Piaskach w Cholerzynie wywalczyli brąz w kajakowym sprincie, w konkurencji C-2 na 500 m.

Nie ma złota igrzyska europejskich, ale Zezula i Kitewski są zadowoleni

Polacy czwartkowy (22.06) finał zaczęli efektownie, na półmetku prowadzili. W końcówce jednak wyprzedzili ich Włosi i - nieznacznie (o 0,04 s) - Hiszpanie.

- To jest krótki, ale szybki wyścig. Byliśmy szybcy na początku, ale kapkę zabrakło na końcu. Dotychczas w sezonie jeździliśmy taką taktyką, troszeczkę puszczaliśmy ten środek. Tym razem rywale nam uciekli. Nie jest to duża strata, ale jest - powiedział Kitewski.

- Z pociągnięcia na pociągnięcie widziałem ten dzióbek doganiający nas, wyprzedzający nas. Niestety, tym razem nie dało się nic zrobić - dodał Zezula. Czy tak mocne tempo od początku to ich wspólna decyzja? - Myślę, że to samo z siebie wychodzi tak wychodzi. Teoretycznie nas to nie męczy, ale na finiszu wyszło, że rywale byli szybsi. Trochę zostaliśmy, niestety, taki jest sport. Myślę, że jesteśmy w stanie do końca sezonu to odbić, pokazać, że dojeżdżamy dystans na prowadzeniu.

Zwycięstwo było blisko, lecz z nieco gorszego wyniku kanadyjkarze są zadowoleni.

- Oczywiście każdy zawodnik marzy o tym, żeby wywalczyć złoto, ale z brązu też się cieszymy. Nie są to łatwe zawody, to Igrzyska Europejskie, nie każdy mógł tu wystąpić, a my wystartowaliśmy i zdobyliśmy medal - mówi Zezula.

Duet Zezula - Kitewski stać na więcej

O pierwszym krążku dla reprezentacji Polski w tak dużych multidyscyplinarnych imprezach zawsze jest głośno. - To prawda, ale to nie znaczy, że ten pierwszy jest najważniejszy. Liczymy, że Polacy zdobędą tutaj dużo medali - mówi Zezula. - Nie wiemy, co będzie w wiosce, oby jakieś przywitanie było (śmiech).

Co ciekawe, taki skład kanadyjkowej dwójce na IE wcale nie był oczywisty. - Rok temu nie pływaliśmy razem, bo Norman złapał kontuzję, nie było go na eliminacjach. Wtedy z Arsenem (Śliwińskim - przyp.) wsiedliśmy w dwójkę i się ścigaliśmy. Norman wrócił, przepracował zimę, wystartowaliśmy w eliminacjach, dostaliśmy się do kadry - przyznał.

Zawodnicy nie kryją, że najważniejsze w sezonie są mistrzostwa świata, które w sierpniu odbędą się z Duisburgu. Tam rozegra się walka o olimpijskie przepustki na Paryż 2024, a impreza pod Krakowem pokazała, że można na nią jechać z optymizmem. - Cały czas łapiemy się do pierwszej trójki, jesteśmy na wysokim poziomie. Myślę, że przyszły sezon przyniesie nam jeszcze lepsze wyniki - mówi Zezula.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska