Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I Ty, wrocławianinie, możesz zostać wariatem

Jacek Antczak
Telewizja Polska ujawniła, że Maciej "Kocham Cię Polsko" Kurzajewski zwariował. Chce zdobyć Koronę Maratonów Ziemi. W ciągu 7 miesięcy zamierza przebiec 7 razy 42 195 metrów na 7 kontynentach. Tak, tak, na Antarktydzie też pobiegnie. I w Australii, i w Brazylii.

Nie wiem, czy znany dziennikarz spełniania marzenia, czy rywalizuje z Lisem. Z Tomaszem "Co z tą Polską" Lisem. Też znanym biegaczem maniakiem, pardon, maniakiem biegania. W ubiegłym roku poleciał do Nowego Jorku, przebiegł największy maraton na świecie i przeżył, bo parę godzin później poprowadził swój program"Na Żywo".

Jakiś fioł się zaczął z tym bieganiem, jeżdżeniem na rowerach, chodzeniem z kijkami i w ogóle "zdrowym stylem życia". Marszałek województwa startował w Tour de Pologne, showman Radia Eska Tomek Wołodźko też stał się kolarzem pełną gębą, a naczelnyRadia Wrocław Tomasz Duda chce zostać w czerwcu Iron Manem (co oznacza, że przebiegnie maraton po tym, jak przepłynie 4 km i przejedzie na rowerze 180 km). Beata Sadowska nie zadaje już pytań na śniada-nie, za to biega po całym świecie, nasz Marek"z Breslau" Krajewski truchta po okolicach, gdzie dzieją się jego powieści, a architekt Zbigniew "Renoma" Maćków po gruntach, na których powstają jego obiekty. Nawet nowy dyrektor Teatru Lalek, kiedy przyjechał do Wrocławia z Czech, najpierw obejrzał miasto pod kątem... porannych przebieżek.

Lemingi drogie, celebryci, to wy nie wiecie, że bieganie jest nienaturalne, politycznie niepoprawne i wbrew pozorom niezdrowe? Przecież James Fixx, facet, który wymyśliłjogging i zapoczątkował światową modę na bieganie, tak się zafiksował, że zmarł na zawał? A Bjoergen, Johaug i jeszcze milion Norwegów, co to biegają na nartach, bo nikt u nich nie odśnieża? Przecież wszyscy tam chorują na astmę. Nie próbujcie też jeździć na rowerze. W mieście może Was rozjechać samochód, a po wyjeździe w góry kostka będzie wyglądać jak Mai Włoszczowskiej. Nie grajcie też w tenisa, bo grozi wam nie tylko "kolano biegacza", ale i "łokieć tenisisty".

Nie dajcie sobie wmówić, że sport uczy pokory i wytrwałości w dążeniu do celu, kształtuje charakter, wyrabia kondycję, pozwala schudnąć i można zacząć w każdym wieku. I że biegajac wspólnie z innymi, spotykacie ludzi pełnych pasji i uśmiechniętych. Nie. Spotykacie wariatów. Wiem, co piszę - dokładnie 2 lata temu, 13 marca, zapisałem się do wrocławskiego programu "I ty możesz zostać maratończykiem". I poznałem z pięciuset wariatów, którzy teraz chcą biegać po Antarktydzie, Nowym Jorku czy Wrocławiu, wdychając ten smog i narażając się na zawał.

Co gorsza, stałem się jednym z nich. I teraz, jak nie pobiegam, to czuję się fatalnie i mam wyrzuty sumienia. Na dodatek, biegając, tracę czas i kilogramy.

Jeśli nie chcecie mieć takich kłopotów, nie zapisujcie się do 5 edycji programu "I Ty możesz zostać maratończykiem", która startuje 24 marca na Stadionie Olimpijskim. Mam nadzieję, że nie będziemy się spotkać w niedzielne poranki na wałach i w parkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska