Wybory do Parlamentu Europejskiego czekają nas 25 maja.O tym, kto ostatecznie znajdzie się na liście i na jakim miejscu zadecyduje zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej.
Wiadomo już, że o reelekcję będzie walczył europoseł Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskich struktur. Jeżeli wygra, byłaby to jego trzecia kadencja. Politycy PO twierdzą, że Protasiewicz ma pewną jedynkę na liście.
Chęć kandydowania zgłosił też Stanisław Huskowski, były prezydent Wrocławia, a teraz poseł i wiceminister administracji i cyfryzacji
Huskowski przekonuje, że do startu namówili go koledzy. - Jeszcze tej decyzji do końca nie przemyślałem, ale tak: biorę udział w grze. - mówi nam Huskowski. Przypomina że w ubiegłych wyborach do Parlamentu Europejskiego startował z 6. miejsca i zabrakło mu ponad tysiąca głosów, żeby zostać europosłem.
Eurodeputowany Piotr Borys uważa, że Platforma Obywatelska zdobędzie w tych wyborach tylko dwa mandaty, o jeden mniej niż 5 lat temu. - Na pewno można się spodziewać mocnej rywalizacji. Pierwszy mandat, który zdobędzie Jacek Protasiewicz jest niemal pewny. Kto zdobędzie drugi? Nie wiadomo. Na pewno będzie zacięta walka - mówi Piotr Borys.
Marek Łapiński z zarządu regionu PO zdradza, że na liście chętnych do miejsca w europarlamencie jest też wicemarszałek województwa dolnośląskiego Jerzy Tutaj.
Inni politycy PO mówią, że chęć kandydowania zgłosiła także nowa przewodnicząca sejmiku - Barbara Zdrojewska. Sama Zdrojewska do czasu ogłoszenia oficjalnych list, czyli do 15 marca, nie chce komentować żadnych informacji na temat swego ewentualnego kandydowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
