Śląsk dobrze wszedł w niedzielny mecz, ale później gospodarzom udało się odjechać na kilka punktów i pomimo gonitwy, po pierwszej kwarcie WKS przegrywał 18:21. Druga odsłona spotkania pod wieloma względami była już lepsza w wykonaniu podopiecznych Petara Mijovicia. Na boisku rządzili głównie podkoszowi – w ekipie Zastalu Dragan Apić (19 punktów), a w zespole Śląska Cyril Langevine (14). Tuż przed przerwą celnie zza łuku rzucił Łukasz Kolenda i to Śląsk schodził z parkietu z prowadzeniem.
Słabsza w wykonaniu WKS-u druga połowa sprawiła, że ostatecznie wrocławska drużyna musiała uznać wyższość Zastalu w stosunku 71:81. Sympatyków Trójkolorowych optymizmem może napawać świetny występ Langevine'a, który zakończył spotkanie z 24 punktami na koncie.
Kolejne ligowe starcie z udziałem Śląska zaplanowano na niedzielę (godz. 17.30). WKS zmierzy się na wyjeździe z Arged BM Slamem Stalą Ostrów Wielkopolski.
Enea Zastal BC Zielona Góra – WKS Śląsk Wrocław 81:71 (21:18, 19:25, 25:11, 16:17)
Zastal: Dragan Apić 25 (12 zb), Nemanja Nenadić 12, David Brembly 9, Jarosław Zyskowski 8, Krzysztof Sulima 8, Devoe Joseph 8, Andrzej Mazurczak 5, Branden Frazier 4 (14 as), Tony Meier 2.
Śląsk: Cyril Langevine 24, Ivan Ramljak 11, Strahinja Jovanović 9, Kerem Kanter 8, Jakub Karolak 6, Kodi Justice 6, Łukasz Kolenda 5, Aleksander Dziewa 2, Justin Bibbs 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?