Dziennik Bartłomieja Marszałka. Pierwszy dzień Grand Prix Indonezji

W niedzielę Bartłomiej Marszałek wyruszył z Polski do Indonezji na zbliżające się Grand Prix.

"Pierwszego dnia po przyjeździe rozpoczyna się budowa miasteczka, popularnego padoku. Sprzęty transportowane są w kontenerach, które przybyły statkami, zarówno ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jak i z Europy. To właśnie w tych pierwszych dniach kształtuje się cała infrastruktura tego cyrkowego miasteczka, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przygotowania obejmują składanie silników, kalibrację oraz przegląd techniczny, który odbywa się codziennie. Bolidy są dokładnie sprawdzane pod względem bezpieczeństwa i poprawności działania, włączając w to systemy Air Bag i inne. Komisarze techniczni przeprowadzają rygorystyczne kontrole, a po zaliczeniu przeglądu bolidy są dopuszczane do startów. Następnie są one przygotowywane do jazdy na wodzie, gdzie zamiast śrub napędowych zakładane są specjalne dyski umożliwiające uruchomienie silnika. Ten proces, zwany docieraniem, polega na stopniowym rozgrzewaniu silnika w wodzie przed startem."

Plan dnia:

• 9:00 - 10:00 Rejestracja drużyn
• 10:00 - 16:00 Przegląd techniczny
• 12:00 - 14:30 Lunch
• 16:30 - 17:00 Spotkanie kierowców

"Czwartek to tak naprawdę pierwszy dzień Grand Prix. Tego dnia odpowiadam za ustawienia parametrów oraz przeprowadzanie kalibracji, ale nie jest to tak intensywne po dotarciu silnika. Silnik pracuje wolno przez pół godziny, później dodajemy pełny gaz i sprawdzamy parametry, takie jak temperatura spalin. Wstępnie kalibrujemy silnik pod jutrzejsze treningi piątkowe. Następnie, spinając komputery, sprawdzamy, czy wszystko działa poprawnie, czy osiągane są maksymalne obroty, jakie jest przyspieszenie i wiele innych rzeczy, które możemy sprawdzić i przygotować się do piątkowych treningów jeszcze na poziomie przy pomostach. W piątek rano rozpoczynają się treningi."

Czwartek to również pierwszy Media Day w tym sezonie

"To element mojej pracy, który również wymaga profesjonalnego podejścia, włącznie z założeniem kasku i kombinezonu. Ja po prostu muszę to zrobić, więc wymaga to pewnej rutyny i bycia na "autopilocie", bo myślami jesteś przy zawodach."

Formuła 1 Powerboat Racing, czyli popularna F1H2O to odbywający się corocznie od 1981 roku cykl mistrzostw świata składający się z kilku Grand Prix. Dyscyplina ta wzorowana jest na Formule 1, ale trasa wyścigu wyznaczana jest zwykle na jeziorach, zatokach lub w portach.

W motorowodnej elicie Polska ma jednego przedstawiciela - Bartłomieja Marszałka, który jest zarazem jedynym Polakiem w historii F1H2O. Miłość do łodzi odziedziczył po ojcu, Waldemarze, który jest 6-krotnym mistrzem świata i 4-krotnym mistrzem Europy w zawodach motorowodnych. Natomiast jego Ś.P. brat Bernard w 2003 roku zdobył tytuł mistrza świata w klasie O-350.

Już w ten weekend odbędzie się inauguracyjne w tym sezonie Grand Prix Indonezji. Przed rokiem właśnie w tym miejscu Marszałek wygrał swoje pierwsze zawody w F1H2O.

Teraz Marszałek zgodził się nam przedstawić weekend Grand Prix F1H2O od kuchni. Zapraszamy na pierwszy odcinek cyklu "Dziennik Bartłomieja Marszałka", w którym przedstawimy losy polskiego "rodzynka" w motorowodnej elicie.