Do udziału w IMAV (impreza odbędzie się w dniach 17-21 października) - The International Micro Air Vehicle Conference and Competition - zgłosiło się 27 grup z różnych kontynentów, a wśród nich studenci wrocławskiej Politechniki z koła naukowego JEDI. Organizatorzy, czyli Pekiński Instytut Technologii i Narodowy Uniwersytet Singapuru, nie zdradzają, ile ekip zakwalifikowało się do udziału w zawodach. Na razie wiedzą o tym tylko same zespoły.
- Żeby zakwalifikować się na zawody, musieliśmy przekonać organizatorów, że jesteśmy w stanie skonstruować maszyny, które wykonają konkursowe zadania. Opisaliśmy więc naszą działalność i dotychczasowe projekty, a przede wszystkim wysłaliśmy nagranie, które pokazywało nasze drony i ich możliwości. Dostaliśmy pozytywną odpowiedź - mówi Alan Sierakowski, prezes koła JEDI w wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej uczelni.
JEDI przygotowuje się na zawody wspólnie z kolegami z Akademickiego Klubu Lotniczego PWr. Studenci postanowili bowiem współpracować, zarówno przy pekińskich zawodach, jak i odbywającej się miesiąc wcześniej rywalizacji samolotów bezzałogowych w Australii.
Zawody IMAV są symulacją akcji ratowniczej po wypadku na platformie wiertniczej. Dochodzi na niej do wybuchu, a jej pracownicy muszą ratować się, wskakując wprost do morza. Z pomocą mają im przyjść drony, które m.in. dostarczą koła ratunkowe, ale także pobiorą próbkę wody do zbadania. A to zaledwie niewielka część zadań, jakie mają wypełnić wielowirnikowce, skonstruowane przez akademickie zespoły z całego świata - czytamy na stronie Politechniki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?