Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk: Ruszyły wyciągi, narciarze szaleją

Natalia Wellmann
Na Czarnej Górze ustawiały się kolejki narciarzy
Na Czarnej Górze ustawiały się kolejki narciarzy Fot. Marcin Oliva Soto
Jak narciarze oceniają pierwszy weekend zimowych szaleństw? Część ośrodków działa już pełną parą

Część ośrodków narciarskich na Dolnym Śląsku w miniony weekend rozpoczęła sezon. Warunki do białego szaleństwa były bardzo dobre, nie dziwiły więc tłumy na stokach. Zwłaszcza w regionie jeleniogórskim, bo tam ruszyły tylko dwie stacje narciarskie. W kompleksie Ski Arena Szrenica w Szklarskiej Porębie uruchomiono jedynie nartostradę Puchatek, a na Łysej Górze dwie nartostrady.

- Wielu mieszkańców Jeleniej Góry wybrało Łysą Górę, dlatego tworzyły się kilkunastominutowe kolejki do wyciągów. Poza tym na trasie przydałoby się więcej śniegu, bo miejscami wyłaziły kamyki - mówi Jarek Konopałka, który przyjechał na narty z... Karpacza. Tam bowiem kompleks narciarski jest nieczynny. Jego otwarcie zaplanowano dopiero na 17 grudnia.

Znacznie lepiej początek sezonu oceniają biegacze na nartach. Na kilkunastu kilometrach tras na Polanie Jakuszyckiej pojawiły się setki osób. Bieganiu sprzyjała w sobotę ładna, choć bardzo mroźna pogoda. W niedzielę do tłumu Polaków dołączyli biegacze z Czech.

Na Czarnej Górze jeździć można było już w piątek, i to za darmo. Nic więc dziwnego, że ośrodek odwiedziło naprawdę dużo osób, bo aż 2,5 tysiąca narciarzy.

Przez weekend czynne tam były dwa wyciągi talerzykowe i dwie czteroosobowe koleje linowe. Do tego restauracje, w tym rozbudowana karczma Czarna Góra. Ceny nie są wygórowane - jednodaniowy obiad można już zjeść za około 20 zł, herbata kosztuje od 3 złotych, grzane wino - od 8 zł.

- Jeździ się dobrze, choć w sobotę było naprawdę mroźno. W południe termometr wskazywał siedemnaście stopni na minusie. Ale świeciło słońce i dało się wytrzymać - mówi Agnieszka Walczak z Wrocławia, która na narty przyjechała razem z przyjacielem Rafałem.

Turystów skusiły też w miarę niskie ceny biletów. Całodzienny karnet do 24 grudnia kosztuje 69 złotych (po 24 grudnia - 79 zł).

- Cena odpowiednia, bo trzeba przyznać, że do idealnych warunków jeszcze daleko. Śniegu nie ma zbyt wiele, około 50 cm, dlatego gdzieniegdzie można się natknąć na trawę i kamienie - relacjonuje nam Marek Korzeń z Poznania.

Karina Chyła z ośrodka Czarna Góra zapowiada, że od poniedziałku do środy stacja będzie nieczynna. Wszystko po to, by dośnieżyć stoki i polepszyć warunki jazdy.
- O tym, które wyciągi uruchomimy, zadecydujemy w środę - podkreśla.

Sporym zainteresowaniem narciarzy cieszył się także Zieleniec. Czynne były prawie wszystkie wyciągi, a cena całodziennego karnetu do 24 grudnia wynosi 50 zł (później będzie kosztował 70 zł). Byli jednak tacy, którzy narzekali. - Szkoda, że Zieleniec tonie pod zwałami śniegu. Parkingów praktycznie nie ma, przejechać ciężko, na drodze leży mnóstwo rozjeżdżonego śniegu. A później będzie narzekanie, że turyści nie chcą przyjeżdżać - napisał "pietia" na naszym portalu naszemiasto.pl.

Do Zieleńca wybrali się też ci, którzy nie jeżdżą na nartach. - Wpadliśmy pospacerować i zjeść dobry obiad. Za trzyosobową rodzinę zapłaciliśmy w restauracji 150 zł - mówi Karolina Wawrzyniak z Wałbrzycha.

Właściciele wyciągów i pensjonatów spodziewają się największego ruchu w okresie świątecznym. - Pozajmowane mamy już prawie wszystkie miejsca - mówi Ewa Kamyczek ze Stowarzyszenia Zieleniec. Dodaje, że we wszystkich hotelach i pensjonatach jest tam dziś około 1300 miejsc.
W tym sezonie na turystów czeka atrakcyjna promocja. We wszystkich hotelach i pensjonatach oferowany jest darmowy karnet dla tych turystów, którzy nocują w Zieleńcu. Trzeba wykupić minimum cztery noclegi, żeby jeździć do woli i bezpłatnie na wszystkich wyciągach.

Hit sezonu
Czynna jest już wypożyczalnia biegówek w Karłowie (cena za komplet nart to 25 zł za cały dzień), a także wypożyczalnia w schronisku Pasterka. Tam za wypożyczenie biegówek na cały dzień zapłacimy 20 zł. Hitem tego sezonu są specjalne przyczepki, w których można posadzić dziecko i ciągnąć za sobą podczas biegu na nartach. Koszt wypożyczenia to 8 zł za godzinę lub 20 zł za cały dzień.

WEN, MJ

Które ośrodki narciarskie oceniasz najlepiej? Podyskutuj na forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska