Filip ostatni raz był widziany 28 lutego w Miliczu, we wtorek około godz. 19. Wsiadał wtedy do swojego samochodu przy ul. Grota Roweckiego, czarnego volkswagena polo. Od tego dnia nie nawiązał kontaktu z rodziną i bliskimi. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu komórkowego.
Niestety, jak informuje nas Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, jego ciało zostało odnalezione w sobotę (4 lutego) po godz. 16, w jednym z lasów niedaleko Milicza.
- Potwierdzam, że poszukiwania zostały zakończone – mówi Gazecie Wrocławskiej asp. Aleksandra Pieprzycka z KWP Wrocław. - Ciało mężczyzny zostało skierowane na sekcję zwłok, aby ustalić jakie są przyczyny śmierci. Wstępne ustalenia na miejscu zdarzenia nie wskazują, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie.
ZOBACZ TAKŻE:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?