Do wojny Oborniki Śląskie nie były miastem, przez co nie miały rynku. Już niedługo powstanie oficjalne centrum miasta

Przed wojną Bad Obernigk było znaną miejscowością uzdrowiskową. Leśne otoczenie także i w czasach powojennych przyciągało kuracjuszy, którzy spędzali czas w okolicznych sanatoriach. Od czasów niemieckich był tu basen i trasy turystyczne, potem także kino, restauracje, a nawet dom handlowy. Nigdy jednak w Obornikach Śląskich nie było rynku.

Od kilku lat do Obornik Śląskich przeprowadza się wielu mieszkańców Wrocławia. - Od czasów pandemii Oborniki stały się bardzo popularną destynacją - potwierdza burmistrz. Obecnie w mieście są już odnowione basen i kino Astra, przed którym gmina wybudowała skwer wypoczynkowy.

Za płotem zrewitalizowanego terenu przed kinem był dotąd dziki parking. To tutaj właśnie powstaje "centrum", które wkrótce zostanie połączone z sąsiednim skwerem. - Tworzymy w tym miejscu teren zielony z fontanną i przeznaczeniem pod mniejsze, miejskie imprezy. Powstaną tu także miejsca parkingowe, które wraz z napływem nowych mieszkańców stały się w centrum bardzo potrzebne - opisuje Arkadiusz Poprawa.

Dotąd centrum Obornik Śląskich stanowiło rondo, z którego kierowcy obierali drogę na Żmigród, Wołów i Trzebnicę. Nowe centrum ma zapewnić miejsce wypoczynku także dla turystów chcących zatrzymać się w miasteczku. - Przyjeżdżają do nas rowerzyści z Wrocławia. Ale Oborniki są też coraz popularniejszą bazą noclegową dla turystów z Polski - wylicza burmistrz. - W ostatnim czasie widzimy, że ten ruch turystyczny, za sprawą naszej oferty sportowej i klimatycznej powraca do Obornik - dodaje.

Zakończył się już pierwszy etap budowy "rynku. Teren jest już po odbiorach. Już wkrótce zatem, mieszkańcy i turyści będą mogli zacząć z niego korzystać.