Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Śledź po meczu ze Stalą: Kości zawodników na szczęście są całe

Dawid Foltyniewicz
PAP/Lech Muszyński
ŻUŻEL. Za Spartą trudny mecz z ebut.pl Stalą - dużo upadków, pogoń za rywalem i problemy z ustawieniami sprzętu. Mimo tego wrocławianie dopisali do swojego dorobku trzy punkty.

Rzut oka na wyniki osiągane w tym roku przez Betard Spartę pozwalałby wysnuć wniosek, że największym wyzwaniem wrocławskiego zespołu był w tym sezonie wyjazdowy mecz z Platinum Motorem Lublin (46:44). Wspomniane spotkanie było jednak dobrym widowiskiem, czego nie można raczej powiedzieć o niedzielnym spotkaniu z ebut.pl Stalą (47:43), które z powodu licznych upadków ciągnęło się niemiłosiernie. „Spartanie” na początku mieli pewne problemy i dopiero w drugiej połowie rywalizacji wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali.

- To był trudny mecz, ale najważniejsze jest to, że trzy punkty jadą do Wrocławia. Zabieramy więc kolejne oczka z obcych torów. Cieszymy się, bo spotkanie było bardzo gorące, pełno niepotrzebnych zdarzeń na torze. W Gorzowie Wielkopolskim trudno złapać dobre ustawienia. Chciałbym więc pochwalić chłopaków, bo każdy z nich ciężko pracował, nadążał za ustawieniami. Dziękuję wam i gratuluję, jesteście wielcy - zwrócił się do swoich podopiecznych trener Dariusz Śledź.

Szkoleniowiec WTS-u odniósł się także do sytuacji zawodników, którzy w niedzielę zaliczyli upadki - Piotra Pawlickiego i Bartłomieja Kowalskiego. - Z ich zdrowiem jest w porządku. Na szczęście ich kości są całe. Obaj są jednak trochę poobijani i na pewno jutro to poczują, zwłaszcza Piotr. W takich sytuacjach jak upadki wszyscy w naszej drużynie od razu rzucają się do pomocy. This is Sparta - dodał Śledź.

Dzięki zwycięstwu na stadionie im. Edwarda Jancarza „Spartanie” zachowali status jedynej niepokonanej ekipy w PGE Ekstralidze. Żużlowcy z Dolnego Śląska mogą pochwalić się kompletem 20 punktów. Mają cztery oczka przewagi nad drugim Platinum Motorem Lublin. Warto jednak podkreślić, że „Koziołki” rozegrały jeden mecz mniej.

Stal może zagrozić najlepszym w lidze
Przed sezonem ebut.pl Stal, która w ubiegłym roku sięgnęła po wicemistrzostwo Polski, nie była stawiana przez ekspertów w roli zespołu, który powalczy o medal. Tymczasem drużyna prowadzona przez Stanisława Chomskiego zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli. Gorzowska ekipa potwierdza, że odejście Bartosza Zmarzlika nie miało na nią tak negatywnego wpływu, jak można się było spodziewać.

- Jeżeli w meczu jest sześć powtórek, gościom łatwiej jest potem wyciągnąć wnioski. W przygotowaniu toru pod siebie chodzi o to, aby rywal nie potrafił go odczytać. Tak było w pierwszych biegach. Potem spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli. Siłą Betardu Sparty jest to, że w przypadku potknięć poszczególnych zawodników inni potrafią ich z dobrym skutkiem zastąpić i zdobywać punkty - stwierdził trener Stanisław Chomski.

W tym tygodniu Daniel Bewley, Tai Woffinden i Maciej Janowski ponownie przyjadą do Gorzowa. W sobotę na stadionie im. Edwarda Jancarza odbędzie się Grand Prix Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska