Czy rękodzielnictwo się opłaca?

– Jesteśmy w stanie stworzyć nawet kostium Lorda Vadera z filmu „Gwiezdne Wojny” – przekonują właścicielki pracowni A Tu Się Szyje, znajdującej się przy ulicy Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu.
Violetta Łata i Agnieszka Herzog pochodzą z województwa świętokrzyskiego, jednak obie kończyły studia w innych miastach. Pierwsza jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, z kolei druga – w Łodzi.
Poznały się przez wspólną znajomą i po długich rozmowach postanowiły razem realizować swoją artystyczną pasję i założyć firmę.
– Zajmujemy się przede wszystkim projektowaniem oraz wykonywaniem ubrań ręcznie, z wykorzystaniem tradycyjnych technik – mówi Violetta Łata. – Jednocześnie pozostajemy otwarte także na nowoczesne trendy.
Właścicielki firmy interesuje przede wszystkim realizacja oryginalnych projektów, których nie można odnaleźć w zwykłych sklepach odzieżowych.
– Zgłaszają się do nas panny młode, które chcą mieć suknie w niestandardowych kolorach – tłumaczy Agnieszka Herzog. – Każda rzecz, którą robimy, jest unikatowa. Nigdy nie wykonujemy tego samego projektu dwa razy.  

Poza szyciem i projektowaniem, firma zajmuje się także organizacją różnego rodzaju warsztatów, m.in. z projektowania mody, szydełkowania, florystyki czy filcowania. W tym roku zorganizowała też specjalne pokazy mody, na których można było obejrzeć stworzone przez nią suknie ślubne.
– Stawiamy przede wszystkim na jakość – przekonuje Agnieszka Herzog i dodaje, że oferowane przez firmę warsztaty prowadzone są przez specjalistów w danych dziedzinach.
Ceny produktów A Tu Się Szyje zależą od rodzaju zlecenia oraz materiałów, które mają zostać użyte podczas realizacji. Agnieszka Herzog zaznacza jednak, że zawsze są skłonne do negocjacji i starają się, by klient był zadowolony z dokonanego zakupu.
Firma rozpoczęła działalność w marcu tego roku i już teraz na siebie zarabia. Właścicielki mają ambitny cel: chcą, aby w przyszłości A Tu Się Szyje zostało znanym domem mody.
We Wrocławiu funkcjonuje także firma Birdie, która zajmuje się przede wszystkim projektowaniem i szyciem produktów przeznaczonych dla dzieci i niemowląt, takich jak kocyki, poduszki, przewijaki podróżne czy rożki niemowlęce.
– Mamy też produkty przeznaczone dla dorosłych, takie jak torby nerki czy odzież – mówi właścicielka firmy, Karolina Luchowska. – Jesteśmy też otwarci na indywidualne zamówienia, zdarzyło się na przykład, że projektowaliśmy smycze dla psów.
Firma działa obecnie wyłącznie przez internet.
– Mieliśmy kiedyś stanowisko stacjonarne, jednak nie było zbyt opłacalne, dlatego postanowiłam z niego zrezygnować – wyjaśnia Karolina Luchowska. Właścicielka Birdie zauważa jednak wzrost zainteresowania ręcznie wykonywanymi produktami. – Ostatnio we Wrocławiu jest coraz lepiej pod tym względem – mówi.
Birdie jest obecnie odskocznią od właściwej pracy Karoliny Luchowskiej, zapewnia ona jednak, że dąży do tego, by w przyszłości firma stała się jej głównym źródłem utrzymania.
Poszukując oryginalnego prezentu warto zwrócić się do firmy Knipsownia, specjalizującej się w produkcji notatników.
– Są one przez nas ręcznie szyte, kartki pochodzą wyłącznie z recyklingu – mówi właścicielka, Joanna Śliwa-Cichoń. – Okładki robione są natomiast z ekologicznych tektur.
Firma zajmuje się także szyciem toreb przeznaczonych specjalnie na zakupy, a także produkcją kartek na zamówienie, które właścicielka określa jako „kartki z duszą”.
– Aby zamówić taką kartkę, trzeba nam najpierw opowiedzieć o osobie, która będzie nią obdarowana – wyjaśnia. – Co lubi, jakie ma hobby, jaki wykonuje zawód. Staramy się wkomponować jak najwięcej, żeby kartka była specjalna i niepowtarzalna.
Firma działa od roku i póki co przynosi skromne zyski, jednak Joanna Śliwa-Cichoń, podobnie jak właścicielka Birdie, zwraca uwagę na coraz większy popyt na rękodzieło.
Knipsownia funkcjonuje przede wszystkim przez internet. Oprócz tego produkowane przez nią kajety można zakupić także w wegańskiej restauracji The Root. W planach jest też dołączenie do wrocławskiej Manufaktury.
To tylko kilka pomysłów na biznes, które zaprezentowały firmy rękodzielnicze podczas odbywających się we Wrocławiu w niedzielę, 4 października Targów Hand Made, organizowanych pod patronatem Inkubatora AIP.

Filip Bernat