Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co łączy ciężarowca Kasabijewa i piłkarza Dżagojewa

WoK
Pochodzący z Osetii Południowej Arsen Kasabijew.
Pochodzący z Osetii Południowej Arsen Kasabijew. Janusz Wójtowicz
Sztangista Górnika Polkowice zakończył leczenie kolan u dr. Roberta Śmigielskiego i wraca w Gruzji do treningów. Celuje w olimpijskie pudło.

Arsen Kasabijew (Górnik Polkowice), któremu na niedawnych mistrzostwach Polski odezwały się problemy z kolanami, jest już w Gruzji, gdzie zamierza bardzo powoli wznowić treningi. - Przez dwa tygodnie leczył mnie dr Śmigielski i kolana zachowują się już lepiej. Nie chcę jednak ryzykować, dlatego będę wchodził w rytm treningowy bardzo, bardzo powoli. Plan się przecież nie zmienia - walczę o medal olimpijski - mówi nam ciężarowiec, który na igrzyskach w Pekinie był czwarty (kat. 94 kg). Wtedy jeszcze w barwach Gruzji.

Kasabijew pochodzi z Osetii Południowej, z kolei w Osetii Północnej, w Biesłanie, urodził się 22-letni Alan Dżagojew - bohater Rosji, bo w pierwszym ich meczu na EURO 2012 wbił Czechom dwa gole. - Bliżej się jednak nie znamy, ja szybko wyjechałem do Polski. Ale nazwisko ma Alan południowo-osetyjskie. Bo nasze nazwiska się wyraźnie dzielą. Te południowe są na północy bardzo rzadkie. Komu będę kibicował? Te mistrzostwa postanowiłem tylko oglądać. No dobra, trzymam kciuki za polską drużynę, choć realnie patrzę na sprawę. Ale to piłka, wszystko się może zdarzyć - dodaje nasz mistrz Europy z 2010 roku. Pod koniec czerwca wraca do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska