Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąża na kolonii? Wychowawca się ubezpieczył

Sylwia Królikowska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Ewa Drzazga
Słońce, plaża, setki rówieśników i możliwość zawierania mnóstwa nowych znajomości, a do tego najważniejsze - brak rodziców. Kolonie i obozy to dla młodych ludzi nie tylko okazja, by wypocząć i nabrać sił przed kolejnymi miesiącami nauki. Swobodna atmosfera powoduje często, że hormony uderzają do głowy. I pół biedy, jeśli wakacje kończą się zawodem miłosnym. Gorzej, gdy 9 miesięcy po powrocie rodzina się powiększa...

- Na koloniach, zwłaszcza z udziałem nastolatków, trzeba mieć stalowe nerwy i oczy dookoła głowy. Choć i to nie zawsze pomaga - przyznaje Alicja Komar z Wałbrzycha, która pracowała jako wychowawca. Wspomina swoje wyjazdy jako nastolatki.

Dlatego coraz więcej wychowawców decyduje się na specjalne ubezpieczenie OC. To chroni nie tylko przed konsekwencjami wypadku, do którego doszło przez zaniedbanie opiekuna. Dzięki takiemu zabezpieczeniu wychowawca może uniknąć również płacenia z własnej kieszeni za... ciążę podopiecznego. Zdarzały się bowiem sytuacje, kiedy rodzice decydowali się walczyć w sądzie o zadośćuczynienie.

- W przepisach nie ma dokładnego zapisu, że opiekun jest odpowiedzialny za ciążę - mówi Robert Konarski, prawnik z Wrocławia. Dodaje jednak, że według rozporządzenia ministra wychowawca ma obowiązek sprawować opiekę nad uczestnikami w zakresie higieny, zdrowia i innych czynności opiekuńczych. - I właśnie pod te "inne czynności" można podciągnąć dbanie również o to, by nie doszło do współżycia między podopiecznymi - mówi. Dodaje, że rodzice mogą się również starać o odszkodowanie za to, że ciąża np. przeszkodziła w nauce.

Helena Wrona, mama 14-letniej Karoliny, przyznaje, że wychowawcy powinni ponosić odpowiedzialność nawet za to, że dziewczyna zajdzie w ciążę. - Opłacając wyjazd, płaci się także za ich pracę. Jeżeli nie są w stanie upilnować młodych ludzi, to widocznie nie nadają się do bycia wychowawcą - mówi wprost.
Alicja Komar odbija piłeczkę. - Przecież to rodzice powinni wychowywać swoje pociechy tak, żeby głupoty im do głów nie przychodziły. Dlaczego wychowawca ma odpowiadać za wieloletnie zaniedbania rodziców? - pyta.

Rodzice mogą się też poskarżyć na organizatora kolonii do odpowiedniego kuratorium. Jak wyjaśniają we Wrocławiu, rzadko dostają skargi na piśmie. Częściej zdarzają się telefony od zaniepokojonych rodziców. Ale nie jest ich dużo. Organizatorzy coraz lepiej dbają o to, by wyjazd był w jak najlepszym porządku, m.in. z powodu coraz większej konkurencji i oczekiwań rodziców.

Każdy opiekun musi też przejść szkolenie. Te jednak czasem zostawiają wiele do życzenia. - Szukając ofert, natknęłam się na szkolenia dla wychowawców przez... internet. Wystarczyło wypełnić ankietę, odesłać i już miało się prawo do opieki nad dziećmi - mówi Monika Olszewska z Wałbrzycha.

Coraz więcej nietypowych polis
Towarzystwa ubezpieczeniowe oferują coraz więcej nietypowych ubezpieczeń. Są np. specjalne polisy dla myśliwych od przypadkowego postrzału na łowach. Szkoły mogą się ubezpieczyć od zachorowań podopiecznych na sepsę. Coraz częściej zdarzają się również ubezpieczenia wynikające z fanaberii gwiazd estrady czy sportu, które na wysokie kwoty ubezpieczają swe głosy, nogi, instrumenty muzyczne. Ale i tak daleko nam do USA. Tam ubezpieczają się wszyscy od wszystkiego. Można znaleźć nawet polisy, ubezpieczające nieruchomość od ataku UFO...


Z Konradem Litwinką,
który szkoli wychowawców i opiekunów kolonijnych, rozmawia Sylwia Królikowska

Czy każdy może zostać wychowawcą dzieci na kolonii czy obozie?

Przede wszystkim taka osoba musi być pełnoletnia i mieć średnie wykształcenie, dlatego wymagana jest kopia świadectwa maturalnego. Ale nie tylko wiek jest ważny. Równie istotne są predyspozycje. A te sprawdzamy podczas szkoleń. Doświadczeni wychowawcy, którzy prowadzą takie kursy, od razu widzą, czy ktoś się nadaje, czy nie.

A jak wyglądają takie kursy i ile kosztują?Ceny kursów są różne: 100-150 złotych. Prowadzone są wykłady i ćwiczenia. Mówimy o tym, jakie zajęcia można organizować dla młodych ludzi, jakie mają prawa. A przede wszystkim, jakie obowiązki mają opiekunowie. Bo wychowawca to bardzo odpowiedzialne zajęcie. Przez dwa, czasem trzy tygodnie odpowiada się za sporą grupę młodych ludzi. To naprawdę nie jest zajęcie dla każdego. Wychowawca musi pilnować, by dziecko było bezpieczne, całe i zdrowe wróciło do domu, a przy tym nie zrobić z kolonii obozu karnego.

A młodym przychodzą do głowy różne pomysły...
Tym bardziej, gdy dookoła mają rówieśników i na przykład jedni drugim chcą zaimponować. Zdarza się skakanie na bungee splecionym z prześcieradeł i zawieszonym na wysokim moście czy wrzucanie os za koszulę. Trzeba mieć stalowe nerwy i oczy dookoła głowy, by uniknąć nieszczęścia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska