Sadownicy twierdzą, że w tym roku będą musieli sprzedawać owoce przede wszystkim na rynku krajowym, bo eksport na Wschód jest utrudniony. Do końca roku obowiązuje rosyjskie embargo na polskie jabłka, sprzedaż blokuje też konflikt z Białorusią. Krajowe przetwórnie i sieci handlowe wykorzystują to i dyktują sadownikom bardzo niskie ceny.
- Duże sklepy i przetwórnie doskonale wiedzą, że nie możemy nic sprzedać na Wschodzie i prowadzą z nami grę polegająca na zaniżaniu ceny. Znamy to nie od dziś. Dużym problemem jest też brak rąk do pracy. Z powodu restrykcji pandemicznych przyjechało do nas mniej pracowników z Ukrainy. Ci, których mamy, chcą więcej pieniędzy niż rok temu. Musimy płacić, bo inaczej owoce zostaną na drzewach – mówi Eugeniusz Grzelak, sadownik z powiatu tczewskiego.
Na niskie ceny jabłek wpływa też to, że jest ich na rynku dużo. To efekt wysokich tegorocznych zbiorów oraz rekordowych zapasów jabłek zebranych w ubiegłym roku. Według danych Światowego Stowarzyszenia Producentów Jabłek i Gruszek, w lipcu 2021 r. zapasy jabłek w Polsce wynosiły 133 tys. ton, czyli 11 razy więcej niż w lipcu 2020 r. Były one również wyższe niż w lipcu 2019 r., czyli rok po rekordowych zbiorach z 2018 r. Związek Sadowników RP szacuje, że tegoroczne zbiory będą miały poziom 3 mln ton (wobec 3,4 mln ton w ubiegłym roku). Z kolei Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej szacuje, że tegoroczny wynik może wynieść nawet 4 mln ton.
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotarły sygnały dotyczące niskich cen jabłek. Prezes Urzędu Tomasz Chróstny zlecił kontrole pracownikom Inspekcji Handlowej.
- Szczegółowo analizujemy sytuację na rynkach owoców. W tym roku, ze względu na wysoką podaż świeżych jabłek oraz poziom zapasów po zeszłorocznych zbiorach, ceny jabłek w skupach są bardzo niskie. Poleciłem inspektorom Inspekcji Handlowej przeprowadzenie kontroli w punktach skupu. Zdajemy sobie sprawę z rynkowych czynników wpływających na kształtowanie się cen owoców, jednak chcemy zweryfikować, czy punkty skupu oraz przetwórcy nie wykorzystują niezgodnie z prawem sytuacji rynkowej do dodatkowego zaniżania cen skupu jabłek – informuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
iPolitycznie - Jeśli KE nas nie posłucha, będziemy żądać rekompensat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?