Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bystrzyca Kłodzka: Walczą o 4 wiejskie szkoły

Natalia Wellmann
Rodzice walczą o szkoły w Pławnicy (na zdj.), Wilkanowie, Starej Łomnicy i Długopolu
Rodzice walczą o szkoły w Pławnicy (na zdj.), Wilkanowie, Starej Łomnicy i Długopolu fot. archiowum szkoły w pławnicy
W Bystrzycy Kłodzkiej trwa walka o szkoły. Władze miasta chcą zlikwidować cztery wiejskie placówki w Pławnicy, Wilkanowie, Starej Łomnicy i Długopolu. Nauczyciele i rodzice dzieci absolutnie nie chcą się na to zgodzić.

- Prędzej odwołamy panią burmistrz, niż zgodzimy się na likwidację - denerwują się. Zamknięcie szkół oznacza, że około 300 dzieci od nowego roku szkolnego będzie uczyć się w oddalonych o kilkanaście kilometrów placówkach w Bystrzycy Kłodzkiej, a około 60 nauczycieli i innych pracowników oświatowych zostanie bez pracy.

- Ta zmiana jest krzywdząca dla dzieci, które będą musiały dojeżdżać po kilkanaście kilometrów w jedną stronę - mówi Izabela Migdał z Kamiennej, której dziecko uczy się w szkole w Pławnicy, a Halina Krzysztofik, dyrektorka tej placówki, podkreśla, że likwidacja szkół wiejskich to cios dla całego środowiska. - To utrata jedynego ośrodka kultury, z którego korzystają wszyscy - mówi.
Władze Bystrzycy Kłodzkiej tłumaczą decyzję względami ekonomicznymi. - Utrzymanie szkół obciąża gminny budżet - podkreślała na spotkaniach z rodzicami burmistrz Renata Surma, sugerując, że jedynym wyjściem, by utrzymać placówki, jest przejęcie ich przez stowarzyszenia.

Zdaniem rodziców i nauczycieli takie rozwiązanie nie daje gwarancji, że szkoły przetrwają. - A pół roku to za mało, by powołać stowarzyszenie, zgromadzić kadrę i zorganizować działalność szkół - mówi dyrektor Krzysztofik. Dziś w bystrzyckim ratuszu odbędzie się kolejne spotkanie w tej sprawie z władzami miasta i radnymi.

Przeciwko likwidacji szkół protestują też w Zgorzelcu. Starostwo planuje tam połączenie dwóch placówek: Zespołu Szkół Zawodowych im. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego oraz Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Emilii Plater. Połączenie oznacza praktycznie likwidację pierwszej szkoły. Protestują uczniowie i rodzice. Cztery lata temu, gdy był podobny plan, popularną w Zgorzelcu szkołę, tzw. Mogiłki, udało się obronić. Chodzi do niej 481 uczniów.

Zdaniem Janiny Jakubowskiej z Kuratorium Oświaty we Wrocławiu, obecnie obowiązujące przepisy ułatwiają samorządom likwidację szkół. - Wystarczy, że zgłoszą zamiar likwidacji pół roku wcześniej - mówi. Jak podkreśla, opinia kuratorium nie jest wiążąca. To może wydać opinię negatywną, ale ostateczna decyzja w tej sprawie należy do organu prowadzącego. A ten ma czas do końca lutego na zgłoszenie szkół do likwidacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska