Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje narządów do przeszczepów wątroby

Anna Szejda
Prof. Krzysztof Simon: - Z połową wątroby też można żyć.
Prof. Krzysztof Simon: - Z połową wątroby też można żyć. Paweł Relikowski
Dariusz Kawka pilnie potrzebuje nowej wątroby. Czeka na przeszczep. Jeśli lekarze nie wykonają go w przeciągu dwóch, maksymalnie trzech dni, mężczyzna umrze.

- Masowe zatrucia muchomorami sromotnikowymi w całej Polsce doprowadziły do tego, że brakuje organów na przeszczepy nie tylko dla pacjentów planowych, ale także dla tych ostrych - tłumaczy prof. Krzysztof Simon z klinicznego oddziału zakaźnego przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na ul. Koszarowej, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych.

Ostry pacjent to taki, którego życie jest zagrożone i potrzebuje natychmiastowej pomocy medycznej. W takiej sytuacji znalazł się właśnie Dariusz Kawka, 50-letni pracownik naukowy jednej z wrocławskich uczelni. Cierpi na ostre, wirusowe zapalenie wątroby typu B. W szpitalu jest leczony od ponad miesiąca. Nagle jednak przestał reagować na leki i stan jego zdrowia bardzo się pogorszył.

- Pacjent ma najwyższy stopień śpiączki wątrobowej. Nie ma z nim żadnego kontaktu - mówi prof. Simon.

Profesor dzwonił już z prośbą o pomoc do ośrodka w Warszawie, ale tam na przeszczep - właśnie po zatruciu grzybami - czeka aż sześć osób, oraz do Szczecina, gdzie z tego samego powodu nowej wątroby potrzebują dwie osoby. Teraz lekarze niecierpliwie oczekują na informację o wolnej wątrobie z Katowic.

- Też lubię grzyby. I jeść, i zbierać, ale proszę: omijajcie te z blaszkami, nawet jeśli do złudzenia przypominają pieczarki - apeluje wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych.

Toksyny z trujących grzybów atakują komórki wątroby i prowadzą do jej niewydolności. Jedynym ratunkiem jest przeszczep. A przeszczep wątroby jest trudniejszy niż np. nerki. Z jedną nerką można żyć, w związku z czym narząd wystarczy pobrać od osoby najbardziej zgodnej tkankowo z pacjentem.

- Wątrobę natomiast możemy pobrać tylko od osoby, u której stwierdzono śmierć mózgu - tłumaczy prof. Krzysztof Simon. Do tego niezbędna jest jednak dobra wola rodziny albo deklaracja (zgoda na pobranie narządów) podpisana za życia przez potencjalnego dawcę.

- W tym przypadku tragedia jednego człowieka daje szansę na życie drugiemu - przyznaje prof. Simon. I dodaje, że jeśli wątroba jest duża, można ją podzielić i uratować dwóch chorych, którzy czekają na przeszczep.

Nie każda ofiara, np. wypadku samochodowego, może być dawcą.

Też lubię grzyby. I jeść, i zbierać, ale proszę: omijajcie te z blaszkami

- Jeśli dojdzie do poważnej kraksy, narząd może zostać tak uszkodzony, że nie będzie się już nadawał do przeszczepu. Często tak jest na przykład w przypadku motocyklistów szalejących na swoich maszynach - tłumaczy prof. Krzysztof Simon.

Na świecie i w Europie praktykowane są przeszczepy od żywych dawców, ale niemal w stu procentach są to przeszczepy rodzinne - najczęściej rodzice przekazują dzieciom połowę swojej wątroby. Z połową tego narządu można żyć, zresztą ma on doskonałą zdolność regeneracji. W Polsce takie zabiegi wciąż są jeszcze rzadkością.

Imię i nazwisko pacjenta zostało zmienione

Przeszczepy

Na przeszczep wątroby, obok pacjentów ostrych, czekają także przewlekle chorzy.
Około dziesięciu przeszczepów u pacjentów ostrych wykonuje rocznie kliniczny odział zakaźny przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Koszarowej. Kilkuset kolejnych zgłasza się na operacje, ale nie zawsze jest ona możliwa. Nowej wątroby nie dostają czynni alkoholicy lub pacjenci z przeciwwskazaniami zdrowotnymi (np. chorobą nowotworową). Przeszczepy są wykonywane najczęściej u chorych z wirusowym zapaleniem wątroby typu B oraz C, marskością pozapalną, wątrobą uszkodzoną toksycznie przez leki czy alkohol, jak również w przypadku raka tego organu. Prowadzenie pacjenta przed i po przeszczepie kosztuje rocznie 200-300 tys. złotych. Problem z dawstwem powoduje, że nie każdy chory dożywa przeszczepu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska