Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bliźniak chciał oszukać policjantów. Nie wyszło

m
SłAwomir Kowalski / Polska Press
- A tak. Znam go. To mój brat, bliźniak - usłyszeli wrocławscy policjanci od mężczyzny, który otworzył im drzwi mieszkania na Krzykach. Policjanci zapukali tam, bo dowiedzieli się że w środku może być poszukiwany przez nich człowiek. - Niestety, brata nie ma - zarzekał się gospodarz.

Policjanci dokładnie przyjrzeli się jednak mężczyźnie i zdjęciom obu braci w policyjnych systemach. - Okazało się, że choć brat bliźniak jest bardzo podobny, to jednak ten poszukiwany miał bliznę i pieprzyk, które zdradziły jego prawdziwą tożsamość - mówi sierż. Krzysztof Marcjan z policji. I to właśnie mężczyzna, który otworzył drzwi był tym poszukiwanym. Policja zatrzymała go, bo nie zgłosił się do więzienia, by odsiedzieć zasądzoną karę.

Oszust dopiero w policyjnym radiowozie przyznał, że chciał wprowadzić policjantów w błąd i miał nadzieję, że mu się to uda.

- Niektórzy przestępcy, chcąc uniknąć zatrzymania podają fałszywe dane lub po prostu chowają się w wersalce, kiedy do mieszkania wkraczają policjanci. Jednak jeden z wrocławian chciał wykorzystać atut, którym nie każdy może się posłużyć. 36-latek posiadając bowiem brata bliźniaka, właśnie jego dane postanowił podać interweniującym policjantom. Doświadczeni mundurowi nie dali się nabrać na tę, trzeba przyznać, całkiem pomysłową sztuczkę - mówi sierż. Krzysztof Marcjan z policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska