Obaj mieli wystąpić na sesji nadzwyczajnej poświęconej gospodarce odpadami we Wrocławiu. Przyjechali na zaproszenie PO, ale głos zabrali tylko na konferencji prasowej.
- Po raz pierwszy spotykam się z taką sytuacją, że ktoś nie chce skorzystać z szansy na rozmowę na ważny temat - mówił wtedy rozczarowany Gawłowski, który o decyzji Ossowskiego dowiedział się w lecąc już z Warszawy.
PO zawnioskowała wówczas o zawieszenie sesji do siedmiu dni i poprosiła nadzór prawny wojewody o interpretację procedury zwoływania sesji nadzwyczajnej. - Przewodniczący wyznaczając termin zwołania sesji przekazał również porządek obrad w formie zaproponowanej przez wnioskodawców, a więc obejmujący również wystąpienia zaproszonych gości - pisze do Renaty Granowskiej dyrektor nadzoru i kontroli Joanna Trojan - Klęsk.
Jak na tą opinię zareaguje Jacek Ossowski, tego jeszcze nie wiadomo. Pewne już jest jednak to, że wyznaczono termin kolejnych dwóch nadzwyczajnych sesji. Tym razem na szczeblu wojewódzkim. Sesje odbędą się w najbliższy piątek - jedna za drugą.
Pierwsza, o godz. 10 zwołana na wniosek radnych Platformy, a kolejna - po jej zakończeniu. Tę drugą zainicjowali radni z klubu Rafała Dutkiewicza. Będą domagać się nowego podziału Dolnego Śląska na obszary śmieciowe. Ten, który jest obecnie zmusza firmy zbierające odpady we Wrocławiu do wywożenia ich do Rudnej Wielkiej, oddalonej od stolicy regionu o 80 km, a to ma wpływ na cenę odbioru odpadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?